Alpejski PŚ w Adelboden. Panowie powalczą w slalomie gigancie. Kto pokona Odermatta? (lista startowa)
Po kilkutygodniowej przerwie od slalomu giganta, konkurencja ta powraca do rozkładu jazdy alpejskiego Pucharu Świata mężczyzn. Po raz ostatni panowie w gigancie rywalizowali przed świętami Bożego Narodzenia w Alta Badii, natomiast pierwsze noworoczne zawody gigantowe odbędą się w sobotę w szwajcarskim Adelboden.

Marzenie gigantowca
Narciarska trasa Chuenisbärgli to jedna z najbardziej znanych tras gigantowych w Pucharze Świata w narciarstwie alpejskim. Zwycięstwo na niej należy do najbardziej pożądanych przez specjalistów slalomu giganta, a obok trudności, świetnej atmosfery i wspaniałych widoków, na jej prestiż wpływa także długa tradycja zawodów, które w Pucharze Świata pojawiły się już w 1967 roku, czyli na samym początku. Zwyciężył wówczas słynny Francuz Jean-Claude Killy, ale miejscowi kibice z pewnością chcieliby zawsze widzieć na najwyższym stopniu podium swojego rodaka. Na pierwsze zwycięstwo Szwajcara musieli czekać do 1972 roku, gdy triumfował Werner Mattle. Później w Adelboden triumfowali także tacy Szwajcarzy jak Heini Hemmi, Pirmin Zurbriggen (trzy razy), Noel Von Grueningen, Didier Cuche i Marc Berthod.
Chude lata
Lata posuchy dla Szwajcarii w Adelboden nastąpiły właśnie po zwycięstwie Marca Berthoda w 2008 roku. Przez ponad 10 lat gospodarze nie mogli cieszyć się z żadnego z miejsc na podium w gigancie. Złą passę zdołali przełamać dopiero w 2021 roku Marco Odermatt, a następnie Loic Meillard, którzy zajęli trzecie miejsce, dzień po dniu. Na wygraną przyszło jednak czekać jeszcze rok, a szczęśliwcem, który zajął pierwsze miejsce był oczywiście Odermatt. Jak sam przyznał, niezwykle mu zależało na tym, aby tego dokonać, co wiązało się także z dużą presją, choć miał już wówczas na swoim koncie kilka zwycięstw w Pucharze Świata. Wygrana przed własną publicznością była jednak czymś zupełnie wyjątkowym.
Odermatt vs Norwegowie
Również w tym roku murowanym faworytem do triumfu będzie Marco Odermatt, który z presją faworyta radzi sobie już jak stary wyjadacz, a na dodatek posiada duży komfort w postaci solidnej przewagi w klasyfikacji Pucharu Świata. W rankingu slalomu giganta ma on już 95 punktów przewagi nad Henrikiem Kristoffersenem, który jest drugi i każda inna sytuacja niż wygrana Szwajcara w gigancie jest już małą niespodzianką. W tym sezonie taka niespodzianka już raz miała miejsce, w pierwszym wyścigu w Alta Badii, w którym najlepszy był Norweg Lucas Braathen. Co ciekawe, od początku sezonu 2021/2022 w slalomie gigancie wygrywali tylko Marco Odermatt, Henrik Kristoffersen i Lucas Braathen. Wiele wskazuje na to, że taki stan rzeczy może nadal się utrzymać, choć należy także docenić dobrą formę Zana Kranjca, który ostatnio jest w dobrej formie i być może to on będzie w stanie przerwać norwesko-szwajcarską dominację.
Pierwszy przejazd slalomu giganta rozpocznie się o godzinie 10:30, a otworzy go swoim występem Henrik Kristoffersen. Tuż po Norwegu zaprezentuje się Manuel Feller. Z trójką pojedzie Lucas Braathen, z czwórką Alexis Pinturault, a z piątką Zan Kranjec. Jako szósty na trasie pojawi się Marco Odermatt, a jako siódmy Loic Meillard. Start drugiego przejazdu zaplanowany jest na 13:30.
Źródło: własne
- Alpejskie lato – wrzesień #3. Poważne kontuzje Amerykanek, ostatnia szansa dla Kilde i walka o przetrwanie Brytyjczyków - 17 września 2023
- Alpejskie lato – lipiec #3. Decyzja w sprawie Lake Louise, postępy Francuza, zwycięstwo Shiffrin nad Igą Świątek i powrót Matthiasa Mayera - 16 lipca 2023
- Alpejska wiosna – maj #4. Krytykowany przez ekologów FIS przedstawił kalendarze i nowe pomysły, Austriacki weteran zakończył karierę, Marchant zmienia treenra, Brignone ozdobą Mediolanu - 28 maja 2023