Zamknij

Alpejski PŚ w Adelboden: Daniel Yule drugi raz z rzędu triumfuje w slalomie

14:26, 12.01.2020 Marek Cielec Aktualizacja: 15:00, 12.01.2020
Skomentuj

fot. Andrea Miola

Szwajcar Daniel Yule zajął pierwsze miejsce w zawodach Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim w Adelboden. Yule utrzymał prowadzenie jakie objął po pierwszym przejeździe slalomu i zanotował drugie zwycięstwo z rzędu w tej konkurencji. W czołowej trójce znaleźli się także Henrik Kristoffersen i Marco Schwarz. 

W pierwszym przejeździe slalomu w Adelboden najszybszy był Daniel Yule, czyli zwycięzca poprzednich slalomowych zawodów Pucharu Świata w Madonna di Campiglio. W czterech rozegranych wcześniej slalomach za każdym razem zwycięzcą był ktoś inny. Przed Yule`m rysowała się wielka szansa na bycie pierwszym, który zwycięży dwukrotnie. Na drugim miejscu plasował się Clement Noel ze stratą 0,25 sek., a trzeci był Ramon Zenhäusern (+0,33 sek.). Również Noel w tym sezonie meldował się już na najwyższym stopniu podium, natomiast Zenhausern jeszcze nie doznał tego zaszczytu. Kolejne dwa miejsca zajmowali rodacy Zenhauserna: Tanguy Nef (+0,35 sek.) i Loic Meillard (+0,48 sek.). Na miejscu szóstym był Aleksandr Choroszyłow (+0,52 sek.), na siódmym Marco Schwarz (+0,59 sek.), a dopiero na ósmym lider klasyfikacji slalomu i klasyfikacji generalnej - Henrik Kristoffersen (+0,67 sek.). Tuż za Kristoffersenem sklasyfikowany był ten, który dzielił z nim trzecie miejsce we wczorajszym gigancie - Victor Muffat-Jeandet (+0,72 sek.), a czołową dziesiątkę zamykał Michael Matt (+0,76 sek.). Walczący z Kristoffersenem o pozycję lidera w klasyfikacji generalnej Alexis Pinturault był trzynasty ze stratą 0,88 sek. do Yule`a. Ponad 20 zawodników nie ukończyło pierwszego przejazdu. Warto też odnotować dobry wynik Norwega Atle Lie McGratha, który jadąc z 75 numerem zakwalifikował się do drugiego przejazdu z 14. wynikiem.

Podobnie jak wczoraj Kristoffersen zaatakował podium z dalszej pozycji i znów skutecznie, tym razem kończąc zawody na drugim miejscu. Do zwycięstwa brakowało niewiele, bo rywale, którzy jechali już po nim mieli problemy na trasie. Stosunkowo najlepiej spośród czołowej siódemki spisał się Marco Schwarz, który zajął miejsce tuż za Henrikiem Kristoffersenem. Schwarz po raz pierwszy w tym sezonie wszedł na podium i jest pierwszym Austriakiem, który tej zimy zajął miejsce w czołowej trójce konkurencji technicznych. Austriakom, rozpieszczonym sukcesami Marcela Hirschera przyszło czekać całkiem długo na taki sukces. Slalomu nie ukończyli natomiast Tanguy Nef i Clement Noel. Nie bez kłopotów do mety zmierzał Daniel Yule, ale wyratował się z opresji i dzięki przewadze z pierwszego przejazdu zdołał zwyciężyć w slalomie po raz drugi z rzędu. Kristoffersen stracił do niego ostatecznie 0,23 sek., a Schwarz 0,28 sek. Poza podium, na czwartym miejscu uplasował się Ramon Zenhäusern (+0,36 sek.). Na piąte miejsce awansował Victor Muffat-Jeandet (+0,41 sek.), a na szóste Linus Strasser, który może pochwalić się najlepszym czasem drugiego przejazdu i przesunięciem się aż o 18 pozycji w górę listy wyników. Siódme miejsce zajął Fabio Gstrein, ósme Alexis Pinturaul, dziewiąte Loic Meillard, a dziesiąte Sebastian Foss-Solevåg.

Wyniki po 1. przejeździe

Wyniki po 2. przejeździe

W klasyfikacji slalomu prowadzi wciąż Henrik Kristoffersen. Na drugie miejsce awansował Daniel Yule, który wyprzedził Clementa Noela. W klasyfikacji generalnej również to Kristoffersen jest pierwszy, a na drugim miejscu plasuje się Alexis Pinturault. Trzeci jest nieobecny w dzisiejszych zawodach Aleksander Aamodt Kilde, który szansę na odrobienie strat będzie miał już niebawem, bowiem w przyszłym tygodniu w Wengen odbędą się zawody w kombinacji alpejskiej i zjeździe. Na koniec rywalizacji w Wengen zostanie także przeprowadzona rywalizacja w slalomie, czyli okazja na odpowiedź Henrika Kristoffersena.

Źródło: własne

(Marek Cielec)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%