Alpejski PŚ. Vlhova dogoniła Shiffrin, Kristoffersen znów w czołówce

fot. Rosmarie Knutti © / rk-photography.ch

Walka o Kryształowe Kule w alpejskim Pucharze Świata 2021/2022 wkracza w decydującą fazę. W miniony weekend odbyły się pierwsze po igrzyskach zawody tego cyklu, bardzo istotne nie tylko jeśli chodzi o klasyfikację poszczególnych konkurencji, ale także klasyfikację generalną. Panie rywalizowały w dwóch zjazdach w Crans-Montanie, a panowie w Garmisch-Partenkirchen również dwukrotnie, ale w slalomie. 

fot. Rosmarie Knutti © / rk-photography.ch

Goggia coraz bliżej kuli za zjazd

Przed wyścigami zjazdowymi kobiet w Crans Montanie na czele klasyfikacji zjazdu znajdowała się Sofia Goggia i stan ten nie zmienił się po weekendzie, choć Włoszka nie wygrała żadnych zawodów. Udało jej się jednak zdobyć sporo cennych punktów, które przybliżają ją do końcowego triumfu w klasyfikacji zjazdu. Aktualnie Goggia ma 75 punktów przewagi nad drugą zawodniczką, Corinne Suter, a do rozstrzygnięcia został już tylko jeden, finałowy zjazd. Na miejscu trzecim plasuje się Ramona Siebenhofer, która ma bardzo niewielkie szanse na awans, gdyż do Suter traci aż 96 punktów. Może ona jednak czuć zagrożenie ze strony zawodniczek, które znajdują się w zjazdowym rankingu tuż za nią. Mowa przede wszystkim o Ester Ledeckiej i Mirjam Puchner.

Kristoffersen powrócił na tron

Panowie wzięli udział w kolejnych szalonych slalomach pełnych zwrotów akcji. Oba slalomy wygrał Henrik Kristoffersen, dla którego były to pierwsze i drugie zwycięstwo w tym sezonie. Kristoffersen dzięki temu wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji slalomowej, wyprzedzając swojego kolegę z reprezentacji Lucasa Braathena. Obecnie różnica punktowa między tymi zawodnikami wynosi 49 punktów. To jednak dość niewiele, biorąc pod uwagę jak zmienny jest slalom i forma zawodników w tym sezonie, zwłaszcza, że do końca pozostało jeszcze dwoje zawodów w tej konkurencji. Tak naprawdę matematyczne szanse na wygranie małej kryształowej kuli ma aż 13 zawodników.

Dwie liderki

Bardzo ciekawie wygląda sytuacja w klasyfikacji generalnej kobiet, w której mamy obecnie dwie liderki. Petra Vlhova, choć nie była wiodącą postacią zjazdów w Crans-Montanie, dogoniła Mikaelę Shiffrin i zrównała się z nią punktami. Obecnie obie panie są zatem na pierwszym miejscu Pucharu Świata. Końcówka sezonu będzie prawdopodobnie bardzo ekscytująca. Zagrożeniem dla tej dwójki raczej nie powinny być pozostałe zawodniczki, choć nie tak daleko są Włoszki Sofia Goggia (strata 174 punktów) i Federica Brignone (strata 204 punktów). Niewiele zmieniło się u panów, gdyż nie startowała najlepsza trójka klasyfikacji generalnej: Marco Odermatt, Aleksander Aamodt Kilde i Matthias Mayer. Odermatt może spać spokojnie mając przewagę 375 punktów nad Kilde, a choć do Mayera na bliską odległość zbliżył się Henrik Kristoffersen, to Austriak niedługo będzie miał okazję odskoczyć Norwegowi po zawodach w konkurencjach szybkościowych w Kvitfjell.

Klasyfikacja zjazdu kobiet

Klasyfikacja slalomu mężczyzn

Klasyfikacja generalna kobiet

Klasyfikacja generalna mężczyzn

Źródło: własne/FIS