Zamknij

Alpejski PŚ. Odermatt i Shiffrin wciąż na czele po Wengen i Zauchensee

19:11, 17.01.2022 Marek Cielec
Skomentuj

Przeprowadzone niedawno zawody alpejskiego Pucharu Świata w Wengen i Zauchensee nie tylko zamknęły okres kwalifikacji do Zimowych Igrzysk Olimpijskich, ale były też kolejnym ważnym etapem w walce o Kryształowe Kule. Dotychczasowi liderzy klasyfikacji generalnych, czyli Mikaela Shiffrin i Marco Odermatt pozostali na swoich pozycjach.

fot. Rosmarie Knutti © / rk-photography.ch

Shiffrin bez wielkich strat

Pomimo swojej nieobecności w Zauchensee niewiele w klasyfikacji generalnej straciła Mikaela Shiffrin. Jej najgroźniejsze rywalki nie zaprezentowały się rewelacyjnie i nie zdołały odrobić zbyt wielu strat do reprezentantki Stanów Zjednoczonych. Petra Vlhova w zjeździe i supergigancie zdobyła w sumie 18 punktów i aktualnie traci do Shiffrin 37 punktów. Z kolei Sofia Goggia, która z pewnością planowała zdobyć o wiele więcej punktów, musiała zadowolić się skromnym dorobkiem 12 oczek za supergigant, w związku z nieukończeniem zjazdu. Tak słaby występ w Zauchensee dość mocno ogranicza jej szanse na walkę o wygraną w klasyfikacji generalnej. Goggia zajmuje teraz trzecie miejsce, ale jej strata do liderki to aż 297 punktów.

Goggia traci przewagę

W klasyfikacji supergigantowej czołówka prezentuje się w kolorach zielonym, białym i czerwonym, albowiem w pierwszej trójce są wyłącznie reprezentantki Włoch. Tak samo było jednak już przed minionym weekendem, aczkolwiek zmieniły się znacznie różnice pomiędzy zawodniczkami. Pierwsze miejsce wciąż zajmuje Sofia Goggia, ale na odległość zaledwie 5 punktów zbliżyła się do niej triumfatorka super G z Zauchensee, Federica Brignone. Trzecia jest Elena Curtoni, której brakuje do Gogii 84 punktów. Jeśli chodzi o zjazd to zawodów nie ukończyła liderka Sofia Goggia. Nieobecna w Zauchensee była wiceliderka Breezy Johnson, a Mirjam Puchner, która była trzecia, zajęła odległe 17. miejsce. Dla Goggii i Johnson nie skończyło się to wielkimi konsekwencjami dzięki ich dużej przewadze, ale Puchner musiała pożegnać się z trzecim miejscem, zajmowanym obecnie przez Ramonę Siebenhofer, która stała w Zauchensee na podium. Przed Puchner wskoczyła także Corinne Suter, na miejsce czwarte.

Odermatt nieznacznie zwiększa dystans

Panowie w ostatnich dniach mieli do zdobycia aż 400 punktów w dwóch zjazdach, supergigancie i slalomie. Oczywiście nikomu nie udało się nawet zbliżyć do tej liczby, a największą zdobycz punktową miał Marco Odermatt, który zabrał ze sobą 230 punkty. Umocnił się dzięki temu na pozycji lidera klasyfikacji generalnej i drugiemu Aleksandrowi Aamodtowi Kilde odjechał na 390 punktów. Kilde jednak nie był o wiele gorszy od Odermatta, gdyż w ostatnich startach zgromadził 216 punktów, czyli tylko o 14 mniej od Szwajcara. Pościg za Odermattem może być jednak piekielnie trudny, biorąc pod uwagę fakt, iż Odermatt w przeciwieństwie do Kilde zarabia całkiem sporo na slalomie gigancie. Trzecie miejsce w "generalce" utrzymał Matthias Mayer, ale traci do lidera już 483 punkty. Na czwarte miejsce wysunął się Vincent Kriechmar, a na piąte Beat Feuz. Od podium oddalił się Alexis Pinturault, który spadł z czwartego na szóste miejsce.

Kilde ze sporymi szansami na dwie kule

W klasyfikacji zjazdu wciąż prowadzi Dominik Paris, choć jego najwyższym miejscem zajętym w Wengen była trzecia pozycja w sobotnim zjeździe. Na drugim miejscu ex aeqo są Aleksander Aamodt Kilde i Beat Feuz z niewielką stratą 11 punktów. Blisko są również czwarty Matthias Mayer (strata 14 punktów), Vincent Kriechmayr (strata 31 punktów) i Marco Odermatt (strata 40 punktów) i to najprawdopodobniej spośród nich zostanie wyłoniony zwycięzca klasyfikacji zjazdu. W supergigancie niekwestionowanym liderem jest Kilde, który wprawdzie nie wygrał w Wengen, ale trzymał rękę na pulsie, zajmując tam drugą lokatę, co nie pozwoliło Marco Odermattowi odrobić więcej niż 20 punktów. Obecnie młody Szwajcar jest drugi ze stratą 61 punktów. Na pozycji trzeciej klasyfikowany jest Mayer (strata 90 punktów), a na czwartej Vincent Kriechmayr (strata 141 punktów). Pozostali zawodnicy nie będą już raczej liczyć się w walce o małą kryształową kulę.

Slalomowe bezkrólewie

Slalom mężczyzn to temat na zupełnie osobną dyskusję i trudno nie ulec wrażeniu iż panuje w nim zupełne bezkrólewie, zapoczątkowane przez abdykację Marcela Hirschera. Po kolejnych obfitujących w niespodzianki zawodach pozycję numer jeden zachował jeden z współliderów, Sebastian Foss-Solevag, który spisał się całkiem przyzwoicie zajmując w niedzielę szóste miejsce. Nie zapunktował z kolei Kristoffer Jakobsen, który z pierwszego miejsca spadł na piątą lokatę. Przed niego weszli już Daniel Yule, który jest obecnie drugi, trzeci Lucas Braathen oraz czwarty Giuliano Razzoli. Po czterech slalomach zdobycze punktowe zawodników są jednak na tyle małe, że nawet zawodnicy z dalszych miejsc mogą wciąż marzyć o wysokich awansach.

Klasyfikacja generalna kobiet

Klasyfikacja generalna mężczyzn

Źródło: FIS

(Marek Cielec)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%