Zamknij

Alpejski PŚ. Od Soelden do Courchevel. Wielka zapowiedź sezonu olimpijskiego

08:58, 21.10.2021 Jarosław Gracka Aktualizacja: 21:19, 21.10.2021
Skomentuj

Już w sobotę zaczyna się coś, na co fani sportów zimowych czekali całe lato. Sezon zimowy. Swoją rywalizację zainaugurują narciarze alpejscy. Potrwa ona aż do 20 marca 2022 roku. Prześledźmy więc co nas czeka w przyszłym sezonie.

fot. Sportsinwinter.pl

Inauguracja i powrót za Ocean

W weekend w Soelden rozpoczną tradycyjnie giganciści. Potem fanów narciarstwa czeka trzy tygodnie przerwy, po czym wracamy do Austrii. W Lech/Zuers 13 i 14 listopada rozegrany zostanie jedyna w sezonie rywalizacja równoległa. Potem panie i panowie zostaną rozdzieleni. 20 i 21 listopada w fińskim Levi zobaczymy slalomistki. Następnie rywalizacja wraca za ocean. Panie w weekend 27 i 28 listopada będą rywalizowały w konkurencjach technicznych w Killington w USA, zaś panowie 26-28 listopada w szybkościowych w Lake Louise w Kanadzie. Miną się tym samym z paniami, które będą w kanadyjskim kurorcie w następnym tygodniu ścigać się w zjazdach i supergigantach. Zaś specjaliści od szybkości wśród panów przenoszą się do USA, gdzie pojadą w Beaver Creek.

Intensywna końcówka roku 2021

W grudniu kalendarz będzie dalej bardzo napięty. 11 i 12 grudnia w szwajcarskim St. Moritz panie pojadą w supergigancie, zaś w ten sam weekend we francuskim Val d`Isere panowie w gigancie i slalomie. Kibice z Włoch i Francji będą mieli w ogóle bardzo wiele możliwości oglądania najlepszych alpejczyków (Włochy) i najlepsze alpejki (Francja). Przed świętami Bożego Narodzenia panie pojadą jeszcze 18 i 19 grudnia zjazd i supergigant w Val d`Isere oraz gigant w Courchevel 21. dnia tego samego miesiąca. Panów zaś czeka włoski maraton. 17 i 18 grudnia odbędzie się zjazd i supergigant w Val Gardenie, 19 i 20 grudnia gigant w Alta Badia i 22 grudnia - slalom w Madonna di Campiglio. Panowie mogą równie dobrze pozostać na święta na Półwyspie Apenińskim, albowiem 28 i 29 grudnia w Bormio rywalizować będą znowu szybkościowcy. Panie w ten sam weekend wrócą do Austrii, gdzie w Lienz odbędą się konkurencje techniczne. Tak skończy się bieżący rok kalendarzowy.

Przedolimpijski styczeń

Panowie i panie zjadą się do stolicy Chorwacji, czyli do Zagrzebia na slalomy 5 i 6 grudnia, po czym znowu nastąpi rozdzielenie rywalizacji. W weekendy rywalizować będą specjalistki i specjaliści od konkurencji technicznych - z tym, że panie w słoweńskim Mariborze, zaś panowie w szwajcarskim Adelboden. 11 stycznia we wtorek slalomistki pojadą we Flachau, w Austrii, po czym czeka nas powrót konkurencji szybkościowych. Panie w weekend rywalizowały będą w austriackim Zauchensee, panowie zaś od piątku na klasycznej trasie w Wengen, w Szwajcarii. Kolejny klasyk panów czeka nas w następny licząc od piątku weekend w Kitzbuehel. W tym samym czasie w sobotę i niedzielę panie pojadą w zjeździe i supergigancie w Cortinie d`Ampezzo tym samym wracając z rywalizacją do Włoch. Wszyscy myślami będą już na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Kraju Środka, ale jeszcze przyjdzie się zmierzyć w styczniu w pucharowej rywalizacji. We wtorek, 25 stycznia czeka nas rywalizacja w slalomie. Panowie pojadą w Austrii, w Schladming. Panie zaś pozostaną we Włoszech i ich rywalizacja odbędzie się w Kronplatz. Mężczyźni mogą w tym momencie już pakować się do Chin, kobiety jednak będą miały w tej kwestii się nieco trudniej. W Garmisch-Partenkirchen rywalizować będą zjazdowczynie i supergigancistki. I od tego czasu czeka nas w rywalizacji o Kryształową Kulę długa przerwa.

Zmaganie olimpijskie

Luty w większości upłynie miłośnikom sportów zimowych pod znakiem rywalizacji olimpijskiej. Warto więc bliżej przyjrzeć się harmonogramowi rywalizacji. O ile wiatr z pustyni Gobi nie storpeduje rywalizacji 6 lutego w niedzielę zawalczą o medale specjaliści od zjazdu. Dzień później panie wystartują w gigancie - co jest pewnym zaskoczeniem, gdyż ta konkurencja na ogół kończyła żeńską rywalizację na wielkich imprezach. 8 lutego odbędzie się supergigant panów, zaś 9 lutego slalom pań. Kolejne dwa dni to odpowiednio kombinacja alpejska mężczyzn (niestety to jedyna okazja do oglądania tej wygaszanej przez FIS konkurencji) i supergigant pań. Następnie po jednym dniu przerwy giganciści staną w szranki 13 lutego. 15 lutego zawalczą panie w zjeździe, 16 panowie w slalomie, co zakończy ich rywalizację. Ostatnia konkurencja żeńska - kombinacja - odbędzie się 17 lutego, niemniej ostatni akt rywalizacji olimpijskiej będzie miał miejsce 19 lutego (mikst drużynowy).

Do wielkiego finału

Luty jest miesiącem krótkim, w dodatku wypełnionym głównie przez rywalizację olimpijską, niemniej 26 i 27 zjazdowczynie pojadą w szwajcarskiej Crans Montanie, zaś w ten sam weekend slalomiści rywalizować będą w Garmisch-Partenkirchen. Co nieubłaganie zbliża nas do końca rywalizacji. Przed finałami panie 5 i 6 marca staną na starcie w supergigancie i gigancie w Lenzerheide (w którym to szwajcarskim kurorcie często odbywały się finały pucharowe) a 11 i 12 marca w szwedzkim Are w gigancie i slalomie. Mężczyźni w tym czasie będą odpowiednio rywalizować w zjeździe i supergigancie w Kvitfjell (5-6 marca 2022) i w dwóch gigantach w słoweńskiej Kranjskiej Gorze.

Francuski finał

Ostatni akt rywalizacji odbędzie się w dwóch francuskich miejscowościach. Konkurencje szybkościowe zobaczyć można będzie w Meribel, zaś techniczne - w Courchevel. Na 16 marca zaplanowane są zjazdy, dzień później - supergiganty. 18 marca odbędzie się mikst drużynowy. Ostatnie dwa dni to konkurencje techniczne. 19 panie pojadą slalom, zaś panowie - gigant, dzień później oczywiście zamienią się konkurencjami.

Przed nami więc niemal pięć miesięcy emocji, które miejmy nadzieję nie będą torpedowane przez kwestie pogodowo-zdrowotne. Pierwszy akt już pojutrze!

kalendarz zawodów kobiet i mężczyzn

źródło: własne

(Jarosław Gracka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%