Miłe złego początki - może powiedzieć Brytyjka Alex Tilley. Po wspaniałym starcie podczas inauguracji Pucharu Świata w Sölden zawodniczka doznała złamania kości strzałkowej na treningu. Na ten moment nie wiadomo ile potrwa przerwa w jej startach.
?php>?php>
?php>
fot. Andrea Miola ©?php>
Pochodząca ze Szkocji zawodniczka od wielu lat pokazuje się na światowych trasach będąc zdecydowanie najlepszą zawodniczką reprezentującą Zjednoczone Królestwo, acz w jej karierze brakowało sukcesów choćby na miarę innego Brytyjczyka Dave`a Rydinga. Wejście w sezon jednak miała mocne - w Sölden po wspaniałym drugim przejeździe zajęła wysokie, trzynaste miejsce. Niestety, jak to często bywa miłe złego początki.
?php>?php>
Upadek na treningu?php>
Za pośrednictwem mediów społecznościowych Alex poinformowała o dramacie na treningu. Co prawda wpis zachowuje zwykły dla mediów społecznościowych urzędowy optymizm, ale takie urazy zwykle bywają bardzo poważne. Szkotkę czeka wyścig z czasem.
?php>źródło: Instagram
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz