fot:
Aspen Snowmass / CC BY ND ?php>
Fani narciarstwa alpejskiego dostali na mikołajki nie lada prezent: w ten weekend odbędą się trzy zawody Pucharu Świata zarówno u pań, jak i u panów. Gospodarzami zawodów będą amerykański Beaver Creek oraz ponownie kanadyjskie Lake Louise, gdzie w zeszłym tygodniu rywalizowali mężczyźni. Kto tym razem zachwyci nas na stokach?
?php>?php>
Kto przejmie schedę po Marcelu Hirscherze??php>
W obecnym sezonie w czterech konkurencjach triumfowało czterech różnych zawodników. Co ciekawsze, tylko jeden narciarz zajął dwukrotnie miejsce na podium, był nim Dominik Paris, który w Lake Louise zajął drugie miejsce w zjeździe oraz supergigancie. I to z pewnością on będzie głównym kandydatem do zwycięstw w dwóch pierwszych konkurencjach szybkościowych. Co prawda na jedynym z rozegranych treningów zajął siedemnaste miejsce, to wciąż tylko trening.
?php>O zwycięstwo na pewno będzie walczył najlepszy w Lake Louise w supergigancie Matthias Mayer. Zawodnik z Austrii jest aktualnie liderem PŚ, wyprzedzając Włocha tylko o jeden punkt. Na próbie pokazał, że jest mocny, zajął trzecie miejsce. Z pewnością liczyć się będzie szwajcarska koalicja: Carlo Janka, Beat Feuz oraz Mauro Caviezel, a także Niemiec Thomas Dressen i kolejny Austriak Vincent Kriechmayr. Gospodarze upatrują dla siebie szansy w Ryanie Cochran-Siegelu, który wygrał trening zjazdowców. Do startów wraca Alexis Pinturault, czy zwycięzca pierwszych w sezonie zawodów w gigancie.
?php>Miejmy nadzieję, iż pogoda pozwoli zawodnikom na pojawienie się na stoku. Dwa z trzech treningów zostały odwołane ze względu na złe warunki atmosferyczne. Przejazd panów w supergigancie jest zaplanowany na piątek o godzinie 18:45, zjazd na sobotę o godzinie 19:00, pierwszy przejazd giganta na niedzielę o godzinie 17:45, a drugi o 20:45.
?php>Lista startowa supergiganta?php>
Czy Mikaela Schiffrin znowu będzie bezkonkurencyjna??php>
Dla pań przygotowano w ten weekend pierwsze zawody w tym sezonie w zjeździe (i to aż dwukrotnie) oraz supergigancie. Oczywiście główną kandydatką do zwycięstw będzie, zdecydowanie najlepsza w poprzednich sezonach, Mikaela Schiffrin. Amerykanka w każdym przejeździe w tym sezonie plasowała się na podium, dwukrotnie wygrywając. Z pewnością będzie faworytką w supergigancie. Pytanie, czy w zjeździe uda jej się wskoczyć na podium? Będzie o to bardzo trudno, chociaż na treningu pokazała, iż interesuje ją podium (zajęła trzecie i piętnaste miejsce). W jej karierze zdarzyła się tylko jedna wygrana w tej konkurencji. Groźna będzie na pwno Nicole Schmidhofer, która w zeszłym roku była dwukrotnie najlepsza w zjeździe i wywalczyła małą Kryształową Kulę. O podium powalczy również Szwajcarka Michelle Gisin.
?php>Na treningach zjazdu świetnie radziła sobie 21-letnie Norweżka Kajsa Vickhoff Lie, która wygrała oba rozegrane próbne przejazdy. Do tej pory tylko dwukrotnie znalazła się w top 10 zawodów rangi PŚ. Może to ona zastąpi kontuzjowaną Ragnhild Mowinckel, której w tym sezonie nie zobaczymy na stokach.
?php>Na pewno w supergigancie może namieszać Viktoria Rebensburg, ale również Nicole Schmidhofer. Nie można zapomnieć również o Tinie Wierather, Larze Gut-Behrami oraz Federice Brignone. Na starcie pojawi się również sensacyjna mistrzyni olimpijska w supergigancie z Pjongczangu - Ester Ledecka. Co ciekawe, Czeszka nigdy nie stanęła jeszcze na podium zawodów PŚ.
?php>Panie startują w piątek w zjeździe o godzinie 20:30, w sobotę również o tej samej godzinie. Na niedzielę zaplanowano supergigant o godzinie 19:00.
?php>?php>
Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz