Nie spełnił się najgorszy scenariusz i Marco Schwarz zdołał wrócić do treningów na długo przed Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie. Austriak doznał kontuzji na początku listopada i nie było pewne jak długo potrwa przerwa w sezonie olimpijskim. Wszystko jednak ułożyło się pomyślnie dla mistrz świata, który szykuje się już na kolejne zawody.
?php>?php>?php>
?php>fot. rk-photography.ch?php>
Kontuzja na treningu?php>
Marco Schwarz obecny sezon rozpoczął od 13. miejsca w gigancie w Sölden. Później przygotowywał się do startu w slalomie równoległym w Lech, jednak plany pokrzyżowała mu kontuzja, której nabawił się podczas treningu w Resterhoehe. Badania rezonansowe wykazały, że Austriak zerwał przednie więzadło piszczelowo-strzałkowe. Na jego szczęścia obyło się bez operacji, dlatego sztab podjął decyzję o natychmiastowej rehabilitacji.
?php>?php>
Powrót na narty?php>
Okazało się, że przewidywania ekspertów były trafne i przerwa na rekonwalescencję mistrza świata trwała około sześć tygodni. Austriacki Związek Narciarski poinformował na swoim Instagramie, że "Blacky" wrócił już do treningów. Trenerzy nie chcą jednak działać pochopnie, dlatego swojego podopiecznego wystawią tylko w niedzielnym (12 grudnia) slalomie w Val d"Isere.
?php>Sam zawodnik twierdzi, że będzie to pierwszy start po kontuzji i nie zamierza jeszcze jechać na pełni możliwości. Priorytetem mają być dwa slalomy giganty rozegrane na włoskiej Gran Risie w Alta Badia (18 i 19 grudnia).
?php>?php>
?php>?php>?php>?php>
?php>
?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>Wyświetl ten post na Instagramie?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>
Post udostępniony przez Ski Austria Alpin Herren ÖSV (@ski_austria_alpin_herren)
?php>?php>
?php>
?php>
Źródła: Instagram/skiweltcup.tv
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz