Zamknij

Alpejska wiosna - maj #4. Krytykowany przez ekologów FIS przedstawił kalendarze i nowe pomysły, Austriacki weteran zakończył karierę, Marcha

08:19, 28.05.2023 Marek Cielec Aktualizacja: 08:21, 28.05.2023
Skomentuj

Choć maj to pełnia wiosny, jest paradoksalnie jednym z ciekawszych okresów poza sezonem w narciarstwie alpejskim. To właśnie wtedy zapada sporo decyzji, które wpływają w dużym stopniu na to jak będzie wyglądać zima. Jedną z takich decyzji, na którą wielu czekało, było zatwierdzenie kalendarzy Pucharu Świata na przyszły sezon. To jednak nie wszystko co wydarzyło się w minionym tygodniu, o czym warto wiedzieć. 

fot. Rosmarie Knutti © / rk-photography.ch

Kalendarze na 2023/2024

Majowy kongres FIS zaowocował ogłoszeniem kalendarzy na przyszły sezon, w tym kalendarzy Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim. Potwierdziły się w ten sposób pogłoski o uwzględnieniu w programie tego cyklu na sezon 2023/2024 drużynowej kombinacji mężczyzn, która odbędzie się w styczniu w Kitzbuhel. Sezon zacznie się oczywiście w Soelden, a w planach jest znowu zjazd w Zermatt/Cervinii, który w poprzednim roku nie doszedł do skutku. Nie znalazło się natomiast miejsce dla slalomu równoległego, mocno promowanego przez FIS jeszcze przed pandemią covidową. 

FIS krytykowany przez Greenpeace

Kalendarz może się podobać lub nie, ale na pewno nie podoba się on organizacji Greenpeace, która wspólnie z instytucją "Protect Our Winters" nie szczędzi słów krytyki wobec Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Zarzuty to m.in. brak rzeczywistych środków ochrony klimatu i uprawianie "greenwashingu". Zdaniem działaczy prośrodowiskowych kalendarz wyścigów na sezon zimowy zdecydowanie nie jest przyjazny dla klimatu i jeśli FIS nie dołączy się do walki o zmniejszenie negatywnego ludzkiego wpływu na klimat, to białe zimy niedługo będą tylko przeszłością. 

Nowa inicjatywa FIS

Tymczasem Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa myśli także o tym, jak uczynić sezony bez mistrzostw świata i Zimowych Igrzysk Olimpijskich bardziej atrakcyjnymi. Rozwiązaniem mają być Igrzyska FIS, czyli wspólna impreza dla dyscyplin będących pod egidą FISu. Oczywiście jest już za późno, aby pomysł wdrożyć w życie już w przyszłym sezonie, ale pierwsza edycja tej inicjatywy ma odbyć się w 2028 roku. Potencjalni kandydaci do organizacji tego wydarzenia mają czas na zgłaszanie się do 1 listopada. 

Marc Digruber zakończył karierę

Po wielu latach startów w Pucharze Świata i Pucharze Europy zawodniczą karierę zakończył austriacki slalomista, 35-letni Marc Digruber. Licznik jego startów w Pucharze Świata zatrzymał się na liczbie 94. Niestety nie udało mu się nigdy stanąć na podium w tym cyklu, a wobec dużej konkurencji w kadrze Austrii, nie doczekał się także występu na mistrzostwach świata lub Zimowych Igrzyskach Olimpijskich. Jego najlepszym wynikiem pozostanie czwarte miejsce, jakie zajął w 2016 roku w slalomie w Val d`Isere.

Franz się nie poddaje

O nieco ponad rok młodszy od Digrubera Max Franz o zakończeniu kariery na razie nie chce myśleć, choć nie wszystko układa się u niego perfekcyjnie. Austriacki zjazdowiec poprzedni sezon musiał spisać na straty z powodu poważnej kontuzji, której doznał jesienią podczas treningu w Copper Mountain. Złamane dwie nogi wykluczyły Franza z rywalizacji w Pucharze Świata 2022/2023, a wszystko wskazuje na to, że nie zobaczymy w roli zawodnika także kolejnej zimy. Wciąż porusza się on o kulach, a bez wsparcia pokonuje pieszo jedynie krótkie dystanse. Swobodne chodzenie utrudnia Austriakowi ból lewej nogi, który cały czas odczuwa. W planach ma jednak powrót na narty na początku zimy i ponowne starty w Pucharze Świata od sezonu 2024/2025. Jak przyznaje, wciąż ma jeszcze sporo do zrobienia na nartach. 

Marco Bühel wciąż odczuwa skutki covida 

Dla większości osób przebycie choroby Covid-19 kończy się dość szybko, jednak są takie przypadki, gdy niektóre dolegliwości pozostają widoczne przez dłuższy czas. Z takim stanem, zwanym "Post-COVID" mierzy się były alpejczyk z Liechtensteinu, Marco Bühel. Wicemistrz świata w gigancie z 1999 roku przyznał, że w ostatnich miesiącach cierpiał przez bóle głowy, które wcześniej mu się nie zdarzały. Miał także problem z jasnym myśleniem, czytaniem gazet czy zwykłym odpowiadaniem na e-maile. Trudnością stało się także znalezienie odpowiednich słów i wypowiedzenie ich w rozmowie z innymi osobami. W końcu po licznych testach postawiono diagnozę "Post-Covid". Büchel zdaje sobie sprawę, że mogło być gorzej, gdyż wciąż możę działać w pełni samodzielnie oraz uprawiać sportm jednak choroba wpływa negatywnie na jakość życia. - To po prostu denerwujące - podsumował były zawodnik. 

Brignone z muralem

Kibice narciarstwa alpejskiego, którzy będą mieć okazję odwiedzić Mediolan, dostali kolejną atrakcję do odwiedzenia. Pojawił się tam bowiem mural poświęcony Federice Brignone, na którym widzimy Włoszkę z Kryształową Kulą. Praca, stworzona przez artystkę Stefanię Marchetto Stereal znajduje się w dystrykcie Lorenteggio i jest tylko częścią większego projektu, który zakłada stworzenie z tej części miasta muzeum na świeżym powietrzu. 

Rozstanie Marchanta z trenerem

Reprezentant Belgii Armand Marchant postanowił, że to czas na poważne zmiany w życiu. Po niezbyt satysfakcjonującym sezonie, w którym nie uczynił progresu jeśli chodzi o wyniki, a jego najlepszą pozycją w Pucharze Świata było 14. miejsce w Schladming, rozstał się ze swoim dotychczasowym trenerem Raphaëlem Burtinem, jak donosi francuski portal SkiChrono. Panowie współpracowali razem niemal 14 lat, więc takie rozstanie z pewnością nie było łatwe dla Burtina, który początkowo miał myśleć, że to żart. Belg ma również nawiązać współpracę na kolejny sezon z Chorwatem Eliasem Kolegą. Więcej szczegółów Marchant ma przedstawić w najbliższy wtorek. 

Źródło: FIS, ledauphine.com/skichrono, sportnews.bz, blick.ch, skiaustria.at, sueddeutsche.de

(Marek Cielec)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%