Adam Małysz przed Zakopanem i igrzyskami olimpijskimi

Zakopane jest miejscem wyjątkowym w zawodach Pucharu Świata W tym roku do stolicy polskich tatr już na kwalifikacje przybyło tylu kibiców, co na konkursy. Przed południem odbyła się konferencja prasowa, na której obecni byli skoczkowie oraz ten bez którego skoki narciarskie nigdy nie były tak popularne w Polsce, Adam Małysz.

Nasi skoczkowie mówią, że mimo iż Wielka Krokiew została przebudowana, to za dużo się na niej nie zmieniło. Skocznia pozwala na dalekie skoki, a według Adama Małysza na tym obiekcie są możliwe skoki nawet po 150 m. Nasz czterokrotny mistrz świata podkreślił, że nie tylko Polacy mają swoje wyjątkowe miejsce w kalendarzu. Według naszego wielokrotnego Mistrza Świata inne kraje też mają podobne miejsca. Dla Niemców będzie to Willingen, a dla Norwegów Oslo, a dla Austriaków Innsbruck.

Cała Polska zastanawia się ile medali na ZIO w Pjongczang zdobędą Polacy. Adam Małysz w bardzo ciekawy sposób odpowiedział na wyżej postawione pytanie. - To tak jakbym był wróżką, wyciągnąłbym karty i bym powiedział, że będą dwa, trzy medale, bądź żadnego. Nie da się tego powiedzieć - powiedział Adam Małysz.

W dzisiejszych czasach profile dużych skoczni są do siebie bardzo podobne. Najczęściej wynoszą one 140 i 134 m.  Według Adama Małysza to właśnie nowoczesne skocznie pozwalają na bardzo dalekie skoki, ponieważ na tych obiektach do lądowania przechodzi się z niższej wysokości. Wyjątek na mapie Pucharu Świata stanowi Bischofshofen gdzie jest bardzo długi próg, przy którym zawodnicy spóżniają wyjście z progu. Nie ma takiego problemu, jak kiedyś podczas Turnieju Czterech Skoczni, kiedy na jednej skoczni się wygrywało, a na drugiej nie kwalifikowało się do trzydziestki.

Podczas rozmowy z dziennikarzami padło ciekawe o zawód psychologa w skokach narciarskich. Adam Małysz potwierdził, że psycholog jest ważny, jeśli potrzebują go sami skoczkowie. Ważne, aby nie było to narzucane przez związek narciarski.

Z Zakopanego dla Sportsinwinter.pl - Anna Felska