fot. Andrew Baillie?php>
Alpejczyk Travis Ganong poinformował, że sezon 2017/2018 może już uznać za zakończony. Amerykanin zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i nie będzie startował w dalszej części sezonu.
?php>Przyczyną kontuzji Ganonga był upadek na trasie w Bormio podczas zawodów Pucharu Świata pod koniec grudnia. Badania, które Travis przeszedł po tym wypadku wykazały zerwanie więzadeł krzyżowych. Wyniki w tym sezonie nie układały się dla Ganonga pomyślnie, w zjeździe zdobył tylko jeden punkt, w supergigancie było nieco lepiej, ale plasował się poza czołową 15. Mimo wszystko Amerykanie liczyli, że w Pjongczang będzie w stanie powalczyć o medal Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Upadek w Bormio przekreślił jakiekolwiek szanse na występ w Korei. - Oczywiście jestem zawiedziony, że kontuzja, której doznałem Bormio oznacza dla mnie koniec sezonu, zwłaszcza w roku olimpijskim - powiedział Ganong. - Jednak wiem, że jeszcze wrócę, powrócę silniejszy i szybszy niż kiedykolwiek - dodał Amerykanin specjalizujący się w konkurencjach szybkościowych. Teraz Travis Ganong chce skupić się na powrocie do zdrowia, a także na wspieraniu swoich kolegów z reprezentacji USA, którzy będą rywalizować w Korei Południowej.
?php>29-letni Ganong miał do tej pory okazję występu tylko na jednych Zimowych Igrzyskach Olimpijskich - w 2014 roku w Soczi. W zjeździe zajął tam 5. miejsce, a w supergigancie był 23. Jest on medalistą MŚ z Beaver Creek, gdzie był 2. w zjeździe. W Pucharze Świata odniósł dwa zwycięstwa w zjeździe, w tym jedno w poprzednim sezonie w Garmisch-Partenkirchen.
?php>Źródło: summitdaily.com/własne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz