Za nami pierwszy dzień rywalizacji w ramach Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich w Zakopanem. Dziś równych sobie nie miał Ulrich Wohlgenannt, który wyprzedził dwóch swoich rodaków Philippa Aschenwalda i Clemensa Aignera. Udało nam się zebrać kilka wypowiedzi zawodników spod Wielkiej Krokwi.
?php>Zwycięzca sobotniego konkursu w swoich wypowiedziach cały czas podkreślał, jak bardzo lubi startować w Zakopanem. - To wielka sprawa skakać w Zakopanem, uwielbiam tu być, bo zawsze wracam z pucharami - mówił Ulrich Wohlgenannt. Austriak pochwalił też organizatorów, którzy świetnie przygotowali obiekt do zawodów. - Pogoda płatała trochę figle, bo wiatr się zmieniał. Miałem jednak szczęście i teraz jestem szczęśliwy. W rywalizacji brał dziś udział także Bartłomiej Kłusek, który niedawno startował w Pucharze Świata. - Dzisiejsze skoki były gorsze od tych w Oslo, bo za bardzo przelatuję do przodu i tracę wysokość - przyznał po konkursie, w którym zajął 7. miejsce, Bartłomiej Kłusek.
?php>Udało nam się porozmawiać także z innymi reprezentantami naszego kraju. Krzysztof Biegun w dzisiejszym konkursie zajął dość odległe 19. miejsce. Nasz skoczek po pierwszej serii był 10., ale po słabszym skoku w drugiej rundzie spadł o kilka pozycji. - Pierwszy skok był nawet bardzo dobry, ale w drugim skoku chciał poprawić jeszcze to, co było dobre i wyszło jak wyszło - tłumaczył Biegun. Reprezentant SS-R LZS Sokol Szczyrk nie narzekał też za bardzo na panujące na skoczni warunki. Trochę zdezorientowały był 26. zawodnik konkursu - Przemysław Kantyka. - Nie były to tragiczne skoki, ale nie wiem co się dzieje. W serii próbnej potrafię skoczyć daleko, a w zawodach bez stresu ląduje bliżej - mówił Kantyka. Dodał też, że musi to omówić ze szkoleniowcem. Jutro na Wielkiej Krokwi kolejny konkurs. Relacje oczywiście na Sportsinwinter.pl.
?php>?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
Z Zakopanego dla Sportsinwinter.pl,?php>
Anna Felska
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz