fot. redbull.com?php>
Dzisiejsze zawody alpejskiego Pucharu Świata w Ofterschwang padły łupem Mikaeli Shiffrin. Amerykanka była faworytką slalomu, ale jej wygrana nie była tak zdecydowana. Kariery zakończyły dwie świetne zawodniczki - Veronika Velez-Zuzulova i Michaela Kirchgasser.
?php>Shiffrin zwyciężyła z drugą Wendy Holdener tylko o 0,09 s. - W drugim przejeździe byłam mocna, ale także musiałam jechać z wyczuciem, ponieważ Wendy była naprawdę dobra. Ostatecznie to był niesamowity dzień - mówiła po zawodach zwyciężczyni. - Byłam szczęśliwa po wczoraj, ale już myślałam o slalomie i o tym, jak mogę być szybka również tutaj - dodała. Amerykanka mimo tylu sukcesów nadal nie zwalnia tempa i zapowiada walkę do końca zimy. - Moim celem jest zakończyć sezon tak mocno, jak to możliwe - zakończyła.
?php>Z Pucharem Świata pożegnały się dzisiaj Veronika Velez-Zuzulova i Michaela Kirchgasser. Ta druga nie ukończyła pierwszego przejazdu. Austriaczka w wywiadzie nie ukrywała wzruszenia. - Teraz stoję tutaj, wszystko się skończyło i nie wiem, jak wyrazić to słowami. Było tyle pięknych chwil - mówiła Kirchgasser. - Miałam szczęście w mojej karierze i cieszę się, że mogłem się nim delektować. To jest cudowny czas, który dobiega końca - dodała. Swoją koleżankę żegnały również pozostałe reprezentantki Austrii, w tym medalistka Igrzysk w Pjongczangu Anna Veith. - Niesamowita kariera dobiegła końca i chcę jej serdecznie pogratulować. To było coś wyjątkowego, że mogłam razem z nią doświadczyć tego czasu - powiedziała Veith.
?php>źródło: orf.at
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz