fot: hotel-dolomity.pl?php>
Po dwóch etapach rozgrywanych w szwajcarskim Lenzerheide karuzela biegowa przenosi się do Toblach, gdzie odbędą się dwa kolejne biegi cyklu Tour de Ski. W jutrzejszych startach na dystansach 10 i 15 kilometrów techniką dowolną Natalia Niepriajewa i Johannes Hoesflot Klaebo będą bronić pozycji liderów tej prestiżowej imprezy, ale zadanie z pewnością nie będzie łatwe.
?php>Biegi na 10 i 15 kilometrów stylem dowolnym w Toblach są trzecim przystankiem w cyklu Tour de Ski. Biegacze i biegaczki na Półwysep Apeniński przenieśli się ze szwajcarskiego Lenzerheide, gdzie rozegrane były dwa poprzednie etapy i z Włoch nie wyjadą już do końca imprezy, bowiem po noworocznym biegu pościgowym wszyscy przeniosą się do Val di Fiemme.
?php>Jako pierwsi na trasie w Toblach pojawią się panowie, którzy wystartują o godzinie 12:30 i będą mieli do pokonania dystans 15 kilometrów techniką dowolną. Na liście startowej znalazło się 80 biegaczy, a w tym gronie trzech reprezentantów Polski: Dominik Bury, który ruszy na trasę z numerem 5., Kamil Bury wystartuje jako 75., a Maciej Staręga pojawi się na trasie z 77. na plecach. Podopieczni Lukasa Bauera nie będą jednak faworytami rywalizacji.
?php>W gronie kandydatów do odegrania kluczowych ról w jutrzejszym biegu będzie bez wątpienia Johannes Hoesflot Klaebo startujący z numerem 70., który postara się obronić pozycję lidera cyklu Tour de Ski. Mocni mogą być także jego koledzy z kadry: Simen Hegstad Krueger (triumfator biegu PŚ w Davos), Didrik Toenseth, Hans Christer Holund. Na starcie zabraknie natomiast jednego z biegaczy wymienianych wśród faworytów, czyli Emila Iversena. Norweg zmaga się z przeziębieniem i wycofał się z imprezy, aby nie pogorszyć swojego stanu zdrowia.
?php>W kontekście walki o czołowe lokaty nie można zapominać także o Rosjanach, którzy postarają się zrehabilitować za wczorajsze niepowodzenia w sprincie. Siergiej Ustiugow wystartuje z numerem 44., a Aleksander Bolszunow ruszy na trasę jako 68. - minutę przed swoim najgroźniejszym rywalem. W okolicach podium powinien się także zakręcić dobrze spisujący się w ostatnim czasie Dario Cologna. Szanse na dobry wynik ma również Iivo Niskanen.
?php>?php>Rywalizacja kobiet rozpocznie się o godzinie 15:00, a faworytką biegu będzie bez wątpienia Therese Johaug, która w tym sezonie ani razu nie przegrała na dystansach i zazwyczaj nie miała większych problemów z pokonywaniem swoich rywalek. Norweżka ruszy na trasę z numerem 38. i postara się odrobić pięć sekund straty, które ma w klasyfikacji generalnej do prowadzącej Natalii Niepriajewej. Rosjanka wystartuje jutro jako 60. i będzie znała międzyczasy swoich najgroźniejszych konkurentek, jak choćby Heidi Weng, która ruszy z 34. numerem.
?php>O wysokie miejsca powinna jutro powalczyć także Ebba Andersson, która na pierwszym etapie - biegu na 10 kilometrów stylem dowolnym - stanęła na podium. W okolicach podium może się zakręcić również triumfatorka Tour de Ski sprzed roku Ingvild Flugstad Oestberg. Norweżka, która w ostatnich tygodniach miała problemy zdrowotne i nie startowała w Pucharze Świata, podczas pierwszego biegu po powrocie zaprezentowała wysoką formę i jutro na dobrze znanej sobie trasie może pokusić się o dobry wynik. Jutrzejszy bieg będzie także szansą dla zawodniczek, które są specjalistkami od łyżwy. W walce o czołowe lokaty powinny się liczyć Jessica Diggins czy Charlotte Kalla.
?php>W Tour de Ski nadal startują dwie reprezentantki Polski. Izabela Marcisz, która po dwóch etapach plasuje się na 43. miejscu, jutro pobiegnie z numerem 55. i wystartuje pół minuty po Ebbie Andersson, a 30 sekund przed Astrid Uhrenholdt Jacobsen. Na dystansie 10 kilometrów łyżwą sprawdzi się także Weronika Kaleta, która na liście startowej ma 62. numer. W zawodach nie wystartuje natomiast Monika Skinder. Wicemistrzyni świata juniorek nie ukończyła bowiem pierwszego biegu z powodu choroby i zgodnie z regulaminem nie mogła kontynuować rywalizacji.
?php>Lista startowa biegu kobiet?php>
Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz