fot. ERBI sébastien / CC BY NC ND?php>
Niemiecki alpejczyk poddał się w walce z nieustającymi kontuzjami i zakończył karierę. - W ostatnich miesiącach zrozumiałem, że nie mogę dłużej trenować - przyznał Tobias Stechert.
?php>Tobias Stechert wkrótce skończy trzydzieści jeden lat. Nie jest to oczywiście wiek, w którym koniecznie trzeba odwieszać narty na kołek. Mimo to niemiecki alpejczyk postanowił zakończyć karierę. Powodem były nieustające problemy zdrowotne. Przedstawiciel klubu SC Oberstdorf wielokrotnie przechodził operację więzadeł krzyżowych. W tym sezonie planował już powrót do startów. Podczas treningów przed Pucharem Świata w Ga-Pa doznał odnowienia kontuzji. - W ostatnich miesiącach zrozumiałem, że nie mogę dłużej trenować z powodu licznych obrażeń - mówił Tobias Stechert.
?php>Tydzień po jego piątym miejscu w Pucharze Świata w Lake Louise w Kanadzie w 2012 roku , jego najlepszej pozycji w karierze, uległ wypadkowi w Beaver Creek w Stanach Zjednoczonych i doznał poważnych obrażeń. Tak zaczęły się jego nieustające problemy. Stechert ma już nowe zajęcie. Teraz kończy szkołę coachingu i będzie się starał o licencję trenera. - Nie ma mowy, abym całkowicie odszedł od sportu - przyznał Tobias.
?php>Źródło: skionline.ch / sueddeutsche.de
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz