Zamknij

Therese Johaug: Nie mogę uwierzyć, że wygrałam tyle razy

14:18, 15.02.2016 Daniel Topczewski
Skomentuj

Therese-Johaug

Therese Johaug we wczorajszym biegu na 10 kilometrów stylem dowolnym odniosła czternaste zwycięstwo w tym sezonie. Dzięki temu wyczynowi Norweżka zrównała się ze swoją wybitną rodaczką Bente Skari, która w sezonie 2002/2003 także mogła pochwalić się takim osiągnięciem.

Johaug jest niekwestionowaną liderką w tym sezonie. Pod nieobecność Marit Bjoergen 27-latka z Norwegii całkowicie zdominowała zmagania na dystansach. Z piętnastu biegów dystansowych wygrała aż dziesięć i jest na dobrej drodze do zdobycia drugiej Kryształowej Kuli w karierze.

W ten weekend Therese Johaug dołożyła dwa kolejne zwycięstwa do swojej kolekcji. - Od początku chciałam narzucić wysokie tempo, żeby sprawdzić czy ktoś będzie w stanie ruszyć ze mną. Ostatecznie była to Heidi. Przyspieszyłam na jednym z podbiegów pod Mörderbacken, bo nie chciałam rozstrzygać tego na finiszu. Nie mogę uwierzyć, że wygrałam tyle biegów, to jest dla mnie naprawdę niesamowity sezon - mówiła Norweżka po wczorajszym biegu.

Pod wrażeniem formy koleżanki z kadry była druga na mecie Heidi Weng. - Byłam zestresowana przed tym startem, ale Therese ruszyła tak jakby to był sprint i od razu rozerwała grupę. Próbowałam się za nią utrzymać, ale w pewnym momencie moje nogi były sztywne i skupiłam się na tym, aby dotrzeć do mety na drugim miejscu. - komplementowała młoda reprezentantka Norwegii.

Z dobrej strony we wczorajszym biegu pokazała się także Astrid Jacobsen, która niemal cały dystans pokonała razem z Jessicą Diggins. - Miałam naprawdę fajną walkę z Jessicą. Na pierwszym okrążeniu współpracowałyśmy. Powiedziała mi, że będzie pracować na zjazdach, a potem dogoniłyśmy Ingvild przed stadionem. Jessica bardzo szybko ją wyprzedziła i starałam się za nią utrzymać. Złapałam ja tuż przed Mörderbacken, przyspieszyłam raz jeszcze i na decydującym wzniesieniu byłam przed nią. - tłumaczyła trzecia na mecie Jacobsen.

Teraz biegaczki udadzą się do Falun. Tam czeka je rywalizacja w biegu łączonym i w sprincie stylem dowolnym.

Źródło: informacja własna / fis-ski.com

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%