Od wielu już lat trwał zbrojeniowy wyścig między reprezentacjami Norwegii i Szwecji. Tym razem ci drudzy wyszli przed szereg i wynajęli prywatny samolot. Powód? Obawy przed epidemiami.
?php>Szwedzki Związek Narciarski mówi dość ciągłym chorobom, przeziębieniom i epidemiom. Trener reprezentacji biegów narciarskich Rikard Grip powiedział w wywiadzie dla Expressen, że wspólnie z jego ekipą postanowili wynająć prywatny samolot, który będzie transportował kadrę między różnymi miejscami z kalendarza Pucharu Świata. - Już wcześniej lataliśmy tak na otwarcie sezonu do Kuusamo. Teraz jednak skorzystamy z tej opcji, by podróżować z Lillehammer do Davos - mówił szkoleniowiec. Według sztabu zminimalizuje to poziom zachorowań w szwedzkiej ekipie, która minionej zimy dość mocno była dotknięta różnymi dolegliwościami. Koszty samolotu pokrywa oczywiście Szwecja, ale dano możliwość wykupu miejsc innym nacjom. Co ciekawe, miejsca nie będą dostępne tylko dla Norwegów.
?php>Źródło: Expressen
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz