Zamknij

PŚ w Oberhofie: Sztafeta Rosjan najlepsza, dobry wynik Polaków

15:57, 13.01.2019 Adrian Gerula Aktualizacja: 20:04, 13.01.2019
Skomentuj

fot. Bartosz Wlaźlak/PZBiath

Dzięki rewelacyjnemu strzelaniu pomimo niesprzyjających warunków pogodowych, a także równej formie biegowej każdego z członków drużyny, reprezentacja Rosji zwyciężyła w biegu sztafetowym biathlonowego Pucharu Świata w Oberhofie. Skład podium uzupełniły sztafety z Francji i Austrii. Polacy zaliczyli dziś bardzo przyzwoity występ, plasując się na 12 miejscu. Od czasu zakończenia kariery przez Tomasza Sikorę nie udało nam się zająć wyższej lokaty w biegu sztafetowym. 

Bieg kobiet, odbywający się kilka godzin przed startem męskiej sztafety, pokazał, że kibice mogli dziś liczyć na niespodziewane rozstrzygnięcia. Padający gęsty śnieg i silny wiatr utrudniały zawodnikom zarówno celne strzelanie, jak i bieg - serwismenom ciężko było o dobór odpowiednich smarów, a zawodnicy zaliczali wiele wywrotek. Zawody mężczyzn bez karnej rundy ukończyły tylko dwie sztafety - w tym zwycięzcy, Rosjanie.

Po pierwszej zmianie czołową grupę tworzyły cztery teamy. Francuzi, Rosjanie, Czesi i Niemcy o 15 sekund wyprzedzali Vetle Sjastada Christiansena z Norwegii (w składzie której zabrakło braci Boe), a o niemal 50 - Michaela Roescha. Niemiec biegający w barwach Belgii zapowiedział, że dzisiejszy start będzie ostatnim w jego karierze. Łukasz Szczurek, startujący jako pierwszy Polak, mógł być zadowolony ze swego występu - trzy razy dobierał pociski, a z Grzegorzem Guzikiem zmienił się jako trzynasty.

Kluczowe dla losów biegu było czwarte strzelanie. Na strzelnicę wbiegły razem trzy sztafety - Czesi, Francuzi i Rosjanie (Simon Schempp musiał przebiec karną rundę po pozycji leżącej). Jedyną bezbłędną osobą podczas "stójki" był Jewgienij Garaniczew. Sztafeta rosyjska wypracowała sobie ponad pół minuty przewagi nad Norwegami i Francuzami. Ani Garaniczew, ani biegnący zmianę wcześniej Maksim Cwietkow nie musieli dobierać nawet jednego naboju! Bardzo dobrze radził sobie Grzegorz Guzik, który w momencie zmiany był dziewiąty. Do strefy zmian dobiegł razem z Simonem Schemppem. Niemiec nie popisał się ani na strzelnicy, ani w biegu.

Trzecia zmiana to podtrzymanie dobrej formy Rosjan. Dmitrij Małyszko dobierał dwa razy, ale powiększył przewagę nad kolejnymi teamami. Druga Francja traciła podczas zmiany minutę i 11 sekund, walczące o 3. lokatę Austria i Norwegia - niemal dwie minuty. Andrzej Nędza-Kubiniec miał pecha - upadł na zjeździe przed swoim drugim strzelaniem, potrącając przy okazji Słowaka. Obaj stracili nieco czasu. Nędza-Kubiniec zmienił się z Mateuszem Janikiem jako trzynasty.

Przed ostatnią zmianą wygrana Rosjan była prawie pewna. Aleksander Łoginow mógł strzelać spokojnie. Pudłował czterokrotnie, jednak ratowały go dobierane naboje. Goniący go Martin Fourcade zaliczył dobry występ - jednak nawet w formie biegowej z ostatnich sezonów nie byłby w stanie dogonić Rosjanina. Trzecie miejsce zajęli, pozostający początkowo nieco w cieniu, Austriacy. Karna runda biegana na pierwszej pętli przez Tobiasa Eberharda zepchnęła ekipę na dalszą pozycję, jednak kolejni biathloniści stopniowo odrabiali straty. Brat Tobiasa, Julian, pobiegł lepiej od Czecha Krupcika - to przeważyło o podium dla naddunajskiego kraju.

Mateusz Janik biegał karną rundę po siódmym strzelaniu - na trasie wyprzedził jednak Białorusina i doprowadził polską sztafetę na dwunaste miejsce.

Do mety dobiegło 16 ekip na 27 startujących - pozostałe (między innymi Ukraina, Stany Zjednoczone) zostały zdublowane.

PEŁNE WYNIKI

Źródło - informacja własna

(Adrian Gerula)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%