Zawody Pucharu Świata w Trondheim były bardzo udane dla Szczepana Kupczaka. W drugich zmaganiach polski kombinator zajął najlepsze w karierze, 12. miejsce. Specjalnie dla nas reprezentant naszego kraju podsumował swój start.
?php>?php>
?php>
?php>
W niedzielę Szczepan Kupczak okazał się najlepszy w konkursie skoków. Było to jego drugie zwycięstwo w pierwszej części zawodów w karierze. Wcześniej prowadził po skokach w Ramsau. - Dla mnie jest to nagroda za pracę nad tym elementem. Skrzydeł może nie dodaje, ale nie ukrywam, że dużo łatwiej biega się z czołowych pozycji - przyznaje Kupczak.
?php>Dużo słabszą stroną Polaka jest bieg. Kupczak cały czas pracuje nad poprawą tego elementu. - Z biegu na bieg czuję się coraz lepiej. Jestem świadomy swoich błędów i staram się je eliminować. Przyjdzie kiedyś czas, że będę biegał lepiej, ale to jeszcze nie ten moment. W tym sezonie przygotowawczym główny nacisk był na skoki, bo na tym mogę najwięcej zyskać - dodaje polski kombinator.
?php>Dwunaste miejsce wywalczone w Trondheim to najlepszy wynik Kupczaka w karierze. W poprzednim sezonie był 13. w Ruce, ale wówczas bieg odbył się na dystansie 5 kilometrów, czyli dwukrotnie krótszym. - Motywuje mnie to do dalszej pracy. Nie zamierzam na tym poprzestać. Dałem sobie cel, który mam nadzieję osiągnąć - podsumował swój start reprezentant Polski.
?php>W najbliższy weekend Szczepan Kupczak wystartuje w zawodach Pucharu Świata w Klingenthal. Tydzień później odbędą się zmagania w Lahti. Będzie to próba generalna przed mistrzostwami świata. Kombinatorzy będą rywalizować w Seefeld 22, 24 i 28 lutego oraz 2 marca.
?php>?php>
?php>
źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz