Szczepan Kupczak w wywiadzie dla FIS opowiedział o swoich przygotowaniach do kolejnego sezonu. Polski kombinator norweski podsumował również swoje starty w poprzednim sezonie, a szczególnie igrzyska olimpijskie.
?php>Polscy kombinatorzy norwescy mają za sobą pierwsze treningi na skoczni w Szczyrku. Polacy rozpoczęli treningi na skoczni później niż powinni to zrobić, ale wszystko po to, żeby poczuć głód skakania. W poprzednim sezonie Szczepan Kupczak uniknął kontuzji. Dzięki temu mógł startować przez cały sezon. W ramach odpoczynku Polak po sezonie udał się na wakacje do Hiszpanii. Pierwszym ważnym punktem treningów reprezentantów Polski była wizyta na lodowcu w Ramsau, gdzie pracowali nad techniką biegową.
?php>W wywiadzie Kupczak przyznał, że jest zadowolony z poprzedniego sezonu. Jego wyniki były satysfakcjonujące, a ponadto osiągnął w Ruce najlepszy wynik w karierze. Najważniejsze dla reprezentanta Polski było to, że na szczęście obyło się bez kontuzji, które w poprzednich sezonach mu dokuczały. Reprezentant Polski jest zadowolony z występów na skoczni podczas igrzysk olimpijskich. W Pjongczangu nieco gorzej było z dyspozycją biegową. Podsumowując start na igrzyskach Kupczak nie ukrywał, że start w sztafecie był spełnieniem jego marzeń i innych reprezentantów Polski.
?php>Szczepan Kupczak w rozmowie nie chciał zdradzać swoich planów i celów na przyszły sezon. Polski zawodnik nie poinformował również o tym, czy wystartuje na inaugurację Letniego Grand Prix w Oberwiesenthal. Jednak Kupczak przyznał, że organizacja zawodów w kombinacji norweskiej dla kobiet jest dobrym pomysłem.
?php>źródło: FIS-SKI
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz