Szczepan Kupczak: "Bardzo liczymy na rywalizację drużynową"

Szczepan Kupczak zajął bardzo wysokie 18 miejsce w dzisiejszej rywalizacji kombinatorów norweskich na mistrzostwach świata w Seefeld. Po świetnym skoku na 104,5 metra i 4 pozycji, biegiem zdołał wycisnąć z siebie o wiele więcej niż po rundzie na dużej skoczni. Po ukończeniu biegu w końcu mógł być z siebie zadowolony. 

Dla polskiego kombinatora dzisiejsze 18 miejsce to oczywiście najlepszy wynik w karierze na mistrzostwach świata. - Jestem bardzo zadowolony i to zwłaszcza, że na tej skoczni, jak było widać po treningach mi nie szło - mówił Kupczak. - Skok był dobry, a biegiem wycisnąłem więcej niż zwykle. Nawet Japończyka udało mi się "zrobić" na mecie - śmiał się 26-latek. Chodziło mu oczywiście o Yoshito Watabe.

Pomimo życiowego rezultatu polscy kombinatorzy nie mogą zbyt wiele myśleć o tym, czego dokonali. Teraz potrzebują równie dobrych wyników w drużynie - już w sobotę wystąpią w "4", walcząc o stypendium, które da im miejsce w czołowej "8". - Najważniejsza będzie skocznia, bo biegami będziemy trochę "dowozić" wynik stamtąd. Wszyscy na to liczymy, zwłaszcza moi koledzy. Jeśli po skokach będzie dobrze, to coś z tych zawodów wywieziemy - stwierdził Kupczak.

Bez stypendium polskim kombinatorom ciężko będzie utrzymać się w uprawianiu tej dyscypliny. Nie mamy zbyt wielu ich następców, a to oznacza, że może nas czekać upadek polskiej kombinacji. Tym bardziej pozostaje nam zatem z niecierpliwością czekać na to, co przyniesie nam sobota - seria skoków rozpocznie się o 11, a biegi o 14:45. To ostatni start kombinatorów na MŚ w Seefeld.

 Z Seefeld dla Sportsinwinter.pl, Jakub Balcerski

Mistrzostwa Świata w Seefeld: Program, wyniki, listy startowe

Program zawodów wg dyscyplin: biegi narciarskie | kombinacja norweska | skoki narciarskie

Składy ekip: biegi narciarskie | kombinacja norweska | skoki narciarskie

Wywiad z Apoloniuszem Tajnerem przed mistrzostwami świata

Wszystkie nasze teksty, relacje, wywiady, wyniki i wypowiedzi znajdziecie TUTAJ.