Zamknij

Sytuacja w LGP kobiet po Frenstacie

13:06, 19.08.2018 Anna Felska Aktualizacja: 14:07, 19.08.2018
Skomentuj

fot. Irek Trawka

Za nami większa część konkursów zaliczanych do Letniego Grand Prix kobiet. Sprawdź, kto dominuje w klasyfikacji generalnej, i jak w porównaniu do reszty pań wypadły reprezentantki Polski.

Po czterech konkursach zaliczanych do cyklu Letniego Grand Prix kobiet, na prowadzeniu znajduje się Sara Takanashi. Niepokonana Japonka triumfowała we wszystkich zawodach i w ten sposób na jej koncie widnieje 400 oczek. Na drugim miejscu plasuje się kolejna reprezentantka Japonii - Yuki Ito, która do liderki traci aż 148 punktów. Przypomnijmy, że Ito stawała trzykrotnie na podium w tegorocznym sezonie letnim. Z kolei trzecia lokata należy do Kathariny Althaus. Niemka tylko raz stanęła na podium, ale dwukrotnie zajmowała czwartą pozycję. Pozwoliło jej to uzyskać 200 punktów. Czwarta jest Norweżka - Maren Lundby ze stratą do podium wynoszącą 20 oczek, piąta Ema Klinec (165 punktów), a szósta Juliane Seyfarth (163 punkty).

Wśród 45 punktujących pań, mamy też jedną reprezentantkę Polski, a jest nią Kinga Rajda. Skoczkini pochodząca z Szczyrku brała udział w dwóch konkursach, lecz w tylko jednym udało się jej uzyskać awans do serii finałowej. W ten sposób Rajda z 4 punktami znajduje się na pozycji 39.

Pełna indywidualna klasyfikacja generalna LGP kobiet

 

 

 

W przypadku klasyfikacji pucharu narodów na szczycie tabeli plasuje się reprezentacja Japonii. W czterech konkursach nazbierała 821 punktów. Druga pozycja należy do drużyny z Niemiec, która na swoim koncie ma 586 oczek. Natomiast na trzecim miejscu znajduje się Słowenia z 466 punktami. Czwarta jest Norwegia (276 punktów), a piąta Austria (257 punktów). Na ostatniej dwunastej lokacie została sklasyfikowana Polska (4 oczka).

Klasyfikacja generalna narodów LGP kobiet

 

Źródło: informacja własna

(Anna Felska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%