Zamknij

Svenja Wuerth eksperymentuje z kombinacją norweską. Celem MŚ w Oberstdorfie

09:55, 20.06.2019 Jakub Balcerski
Skomentuj

(fot. ladies-skijumping.com)

Svenja Wuerth z kadry niemieckich skoczkiń zdecydowała by nadchodzący sezon letni i zimowy poświęcić na pewien eksperyment. Zawodniczka poza startami w skokach narciarskich zamierza spróbować swoich sił w kombinacji norweskiej. 

Wuerth borykała się ostatnio z drugą poważną kontuzją w karierze skoczkini. Teraz za cel główny stawia sobie powrót do czołówki Pucharu Świata, ale jak zdradziła portalowi neckar-chronik.de zamierza podjąć się jeszcze jednego wyzwania i spróbować swoich sił w kombinacji norweskiej kobiet.

Całą sytuację wywołało włączenie dyscypliny do programu mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. - Celem w tej sytuacji będą mistrzostwa świata u siebie w Oberstdorfie. Byłyby wyjątkowe, ale najpierw muszę sprawdzić, czy w ogóle nadaję się do tego, żeby startować. Poświęcę, więc ten sezon, latem i zimą startując jednocześnie w skokach i dokładając występy w paru zawodach Pucharu Kontynetalnego w kombinacji i potem podejmę decyzję, w jakim kierunku pójdę i czy będę to kontynuować - tłumaczyła zawodniczka.

- Jeśli mój eksperyment się uda to ważne będzie by w przyszłym sezonie wystartować parę razy na Pucharze Świata w kombinacji, który wtedy będzie już rozgrywany. Chciałabym wiedzieć, gdzie w stawce znajdę swoje miejsce i jakie możliwości rywalizacji się przede mną otworzą - mówiła.

Jak sama twierdzi, ta decyzja nie wpłynie na jej przygotowania do samego skakania na nartach. - Biegi, jak większość zawodniczek trenowałam jeszcze na początku przygody z nartami, zanim miałam 15 lat. Teraz spróbuję to połączyć ze skokami. W treningu na pewno inaczej będę rozkładać siły, muszę wydobyć z siebie jak najwięcej podstawowej wytrzymałości, która jest kluczowa przy chęci łączenia obu dyscyplin. Ale wciąż pozostaję przede wszystkim skoczkinią - zdradziła Niemka.

Wśród kobiet to dość nowa sytuacja, choć swój odpowiednik Svenja Wuerth ma także w Polsce. Joanna Kil chciałaby podjąć się rywalizacji w kombinacji norweskiej, ale na ten sport wśród kobiet nie chce postawić PZN. Zawodniczka wcześniej trenowała skoki narciarskie. U Panów zazwyczaj działa to odwrotnie - kombinatorzy rezygnują z dyscypliny na rzecz skoków, jak choćby Anssi Koivuranta, czy Jewgienij Klimow. Łączenie startów w zawodach obu dyscyplin to też stosunkowo nowy i interesujący pomysł.

Źródło: neckar-chronik.de/informacja własna 

(Jakub Balcerski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%