?php>
Kamil Stoch potwierdził, że wczorajszy drugi skok w Oslo był wynikiem pecha do warunków. Dzisiaj zdominował kwalifikacje, zwyciężając przed dzisiejszym solenizantem i kolegą z drużyny Dawidem Kubackim.
?php>W wywiadach dla portalu skijumping.pl nasi skoczkowie zgodnie potwierdzili, że ich wczorajsze finałowe skoki w Oslo były bardzo dobre, ale niestety tym razem nie dopisało szczęście do wiatru. Dzisiaj w stabilnych warunkach oboje potwierdzili, że są w świetnej dyspozycji. Nasz trzykrotny mistrz olimpijski Kamil Stoch przyznał, że nie potrafi ocenić, czy jego skoki kiedykolwiek były lepsze. - Jestem po prostu w dobrej dyspozycji, te skoki są luźne, bez jakiegoś napinania się i sprawiały mi dużo radości. Pozytywnie - mówił z uśmiechem. Po raz kolejny za wygranie kwalifikacji otrzymał od organizatorów Raw Air charakterystyczny wazon. - Wazon, jak wazon. Wazon musi być - żartował Kamil. Na skoczni w Lillehammer podczas dzisiejszych treningów i kwalifikacji frekwencja kibiców była niewielka, ale polskich fanów oczywiście nie zabrakło. - Trochę kibiców było, zwłaszcza z Polski. Nasi kibice po prostu zawsze są niezawodni - przyznał.
?php>Dawid Kubacki w dniu swoich 28. urodzin miał powody do zadowolenia. W kwalifikacjach zajął drugie miejsce, przegrywając jedynie ze Stochem. - Fajne skoki, fajne kwalifikacje więc ja jestem jak najbardziej zadowolony - komentował. - Wczoraj po prostu nie było szczęścia, bo skoki były na dobrym poziomie. Życie pokazuje, że to szczęście czasami też się przydaje, więc w tych życzeniach urodzinowych to szczęście też niech się pojawia - dodał z uśmiechem. Skoczek przyznał, że nie ma czasu na świętowanie urodzin ale mogą pozwolić sobie na jedną przyjemność. - Jakieś ciastko na pewno sobie zjemy - zakończył Dawid.
?php>źródło: skijumping.pl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz