Agnieszka Białek/Sportsinwinter.pl?php>
Czwarte miejsce polskiej drużyny skoczków w Seefeld to na pewno po tłustych, medalowych latach spore zainteresowanie. Dość długo nie wiadomo było, kto dołączy do Kamila Stocha, Piotra Żyły i Dawida Kubackiego w tym konkursie - niemal w ostatniej chwili w jej składzie znalazł się doświadczony Stefan Hula, który został zapytany, czy powołanie do dzisiejszego konkursu drużynowego było dla niego zaskoczeniem.
?php>- Nie było to może zaskoczenie, bo miałem być przygotowany na każdą sytuację i byłem - Czy była to dla ciebie trudna sytuacja? - Niełatwa, ale moim zadaniem jest skakać, czyli robić to, po co tu przyjechałem - Nie wyszedł wam ten konkurs. - Przede wszystkim ja w pierwszej serii swój skok popsułem, zawaliłem i to dużo zabrało. Miałem skoczyć choćby tak, jak w tym drugim, dużo lepszym skoku. Warunki miałem dobre, z tego co wiem. Na pewno mogłem lepiej skoczyć i mogło się to inaczej skończyć. Ale teraz to już można gdybać - Te myśli będą na pewno wracały. Trudno się z nimi przegryźć? - Trudno, bardzo trudno i na razie jest mi ciężko cokolwiek mówić i wypowiadać się i nie jest to łatwa sytuacja - Co takiego jest w tej skoczni? Do 4 stycznia tego roku właściwie wam leżała i dobrze się tu czuliście. A od 4 stycznia tak jakby się na was uparła? - Ciężko mi powiedzieć cokolwiek na ten temat. Czy ja wiem czy się uparła? Dawid, Kamil skakali bardzo dobrze, zależy wszystko od tego, w jakiej się jest dyspozycji. Może tutaj bardziej widać, kiedy ktoś popełnia błędy? Nie wiem, ciężko powiedzieć - Czy było trudno po tym pierwszym skoku zebrać się na drugi? - Nie ukrywam, że się źle czułem. Ale starałem się przede wszystkim spiąć w sobie i dać z siebie jak najwięcej. Po prostu nigdy zawody po pierwszej serii się nie kończą i wszystko się może zdarzyć. Może nie było ciężkie zebrać się w sobie, ale moja dyspozycja po prostu nie jest najlepsza - Dla was właściwie to nowa sytuacja, że nie macie medalu. Jakie teraz są nastroje, gdy po tylu latach nie weszliście na podium? - Nie jesteśmy szczęśliwi, wiadomo. Ale jesteśmy drużyną i sytuacja nie jest tragiczna, ale nie jest nam wesoło, bo wiadomo że chcemy dać z siebie to, co najlepsze i po prostu jest złość - Uda się wam pozbierać do skoków na normalnej skoczni? Trochę dni zostało - Tak, w sporcie wszystko jest możliwe - Skakałeś kiedyś w Seefeld? - Tak, ale to już było parę lat temu.
?php>Z Seefeld dla Sportsinwinter.pl?php> Jakub Balcerski
?php>
Mistrzostwa Świata w Seefeld: Program, wyniki, listy startowe?php>
Program zawodów wg dyscyplin: biegi narciarskie | kombinacja norweska | skoki narciarskie?php>
Składy ekip: biegi narciarskie | kombinacja norweska | skoki narciarskie?php>
Wywiad z Apoloniuszem Tajnerem przed mistrzostwami świata?php>
Wszystkie nasze teksty, relacje, wywiady, wyniki i wypowiedzi znajdziecie TUTAJ.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz