Sorin Iulian Pitea i Atsuko Tanaka zakończyli kariery

fot. YouTube.com

Kolejny skoczek i kolejna skoczkini narciarska ogłosili zakończenie swoich sportowych karier. Decyzję taką podjęli Rumun Sorin Iulian Pitea i Japonka, która jednak przez większość swej sportowej kariery reprezentowała Kanadę (Japonię reprezentowała tylko w sezonie 2011/12, wcześniej i później kraj klonowego liścia).

Ani Tanaka, ani Pitea nie należeli nigdy do czołówki w swej dyscyplinie, niemniej nie byli też anonimowi w świecie skoków. W przypadku młodego, 20-letniego Rumuna na decyzję tą miał wpływ ogromny konflikt z trenerem kadry Florinem Spulberem - Pitea oskarżył trenera o stosowanie przemocy. Działacze nie stanęli po jego stronie, co przyczyniło się do decyzji skoczka. Na Instagramie zamieścił kilka wpisów, które świadczyły o skrajnym zniechęceniu, które stało się udziałem skoczka. Pitea w swej karierze wystąpił dwa razy w PŚ, zdobył punkty w Letniej Grand Prix (Ałmaty 2014), a także uczestniczył w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu, MŚ w narciarstwie klasycznym (Lahti) oraz pięć razy w MŚ Juniorów w narciarstwie klasycznym (najlepsze miejsce, to 24. pozycja w swym rodzinnym Rasnovie). Zanotował też kilka niezłych startów w Pucharze Kontynentalnym

Dłużej trwała na pewno kariera 26-letniej Tanaki, która choć w oficjalnym stanowisku na portalu społecznościowym wypowiadała się o swojej przygodzie ze skokami narciarskimi w dużo bardziej pozytywnym tonie przyznała, iż ostatnie trzy lata to była dla niej ciągła walka z kontuzjami i problemami psychicznymi. Tanaka osiągnęła w kobiecych skokach nieco więcej niż Pitea w męskich - była 12. podczas ZIO w Soczi, 19. w PŚ w sezonie 2012/13, 5. w zawodach PŚ w 2015 w Oslo, piętnasta w MŚ w Predazzo, trzecia podczas zawodów Letniej Grand Prix w Ałmatach w 2013, niemniej ostatni sezon był już dla niej nieudany.

Życzymy im sukcesów w życiu po skokach.

Źródło: skijumping.pl