Simon Ammann: Nadchodząca zima będzie dla mnie sezonem prawdy

Gdy myśli się o szwajcarskiej reprezentacji, przed oczy wysuwa się jedna postać: Simon Ammann. Niezwykle utalentowany skoczek od wielu lat rozpala publiczność swoimi występami. Niedługo jednak może się to skończyć. Czterokrotny Mistrz Olimpijski nie wyklucza możliwości zakończenia kariery po przyszłym sezonie.

W rozmowie z portalem Tdg.ch Ammann podkreślił, że przyszły sezon będzie dla niego bardzo ważny. Od poziomu występów podczas niego zależy to, czy skoczek zdecyduje się zakończyć przygodę ze skokami, czy ją kontynuować. - Jeżeli zimą wszystko pójdzie nie tak, jestem gotów zakończyć karierę. Póki co jednak liczę na to, że wciąż stać mnie na oddawanie perfekcyjnych skoków, chcę sobie udowodnić, że mogę walczyć z najlepszymi. Zobaczymy co się wydarzy w najbliższych tygodniach - zadeklarował.

Skoczek planuje dokonać pierwszego podsumowania swoich startów po Mistrzostwach Świata w Lahti. Należy pamiętać, że kolejną dużą imprezą, w której rywalizować będą skoczkowie będą już Igrzyska Olimpijskie w Pjongchang. Jeżeli Ammann zdecyduje się w nich wystartować, będzie to jego szósty występ w zawodach tej rangi. O tym, że Igrzyska Olimpijskie to impreza idealna dla Szwajcara nie trzeba chyba nikogo przekonywać. By móc walczyć o dobre rezultaty należy jednak popracować nad jedną kwestią: lądowaniem. Wykonanie poprawnego telemarku spędza sen z powiek Ammannowi od czasu upadku w Bischofshofen w 2015 roku. Poprawa lądowania jest jedynym celem jaki Szwajcar wyznaczył sobie na przyszły sezon.

Wraz z upływem lat spędzonych na skoczniach całego świata, w skoczku dokonała się ogromna przemiana. Brak już śladu po brawurowym młodzieńcu. Teraz Ammann jest ojcem dla dwuletniego Theodore`a i dobrym duchem szwajcarskiej drużyny. - Mam teraz inną wizję sportu. Chcę przede wszystkim uzyskać zadowolenie i satysfakcję z tego co robię. Chcę dobrze czuć się w swoim ciele i nie przekraczać granic ryzyka - powiedział.

Zuzanna Wydera

Źródło: skijumping.pl