Najlepsi skoczkowie świata przybyli do Zakopanego , gdzie muszą mierzyć się nie tylko z rywalami, ale także z odnowioną Wielką Krokwią. Zagraniczni zawodnicy raczej chwalili obiekty, ale niektórzy przyznawali, że sprawia im nieco problemów.
?php>- Jedyne co się nie zmieniło to atmosfera - powiedział nam Stefan Kraft, kiedy zapytaliśmy go o zdanie na temat odnowionej skoczni im. Stanisława Marusarza. - Ta skocznia jest perfekcyjna. Możemy teraz śmiało skakać powyżej 140 metrów i lądować bez żadnego problemu. Najazd jest świetny. Pierwszy raz skaczę po remoncie i jestem zadowolony -mówił dwukrotny mistrz świata z Lahti. Podobnych zdań było wiele, chociaż niektórzy przyznawali, że Wielka Krokiew sprawiła im problemy. - Myślę, że jest nieco lepsza, ale mam za sobą tylko trzy skoki i poczekam na cały weekend - powiedział nie do końca przekonany Richard Freitag.
?php>Skocznia w Zakopanem przeniosła swój punkt HS na 140 metr, co musiało się spodobać Norwegom. - Myślę, że jest jedną z najlepszych na świecie. Nie mam po prostu na co narzekać - zachwalał Johann Andre Forfang. Podobnego zdania był jego rodak Anders Fannemel. - Bardzo spodobał mi się najazd, łatwiej mi trafić w próg - mówił trzeci zawodnik Turnieju Czterech Skoczni. Zmiany w stolicy polskich Tatr nie do końca podobają się Simonowi Ammanowi. - Próg jest jakby krótszy i myślę, że to sprawia wiele problemów innym chłopakom - przyznawał czterokrotny mistrz olimpijski. Miał też nadzieję, że jego kolejne próby będą wyglądały lepiej. - Jutro podejdę skoków bardziej treningowo. Mam jednak nadzieję, że nikt nie odbierze mi rekordu na Wielkiej Krokwi do niedzieli - zakończył.
?php>Z Zakopanego dla Sportsinwinter.pl,?php>
Mateusz Król
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz