Zamknij

Siergiej Ustiugow poleciał do Davos, decyzja o starcie zapadnie na miejscu

18:35, 03.12.2018 Daniel Topczewski
Skomentuj

fot. Irek Trawka

Siergiej Ustiugow wyleciał razem z częścią kadry rosyjskich biegaczy do Davos, gdzie w dniach 15-16 grudnia odbędą się zawody Pucharu Świata w biegach narciarskich. 26-letni zawodnik nadal nie jest jednak pewny swojego występu w Szwajcarii, a decyzja o jego starcie ma zostać podjęta na miejscu.

W pierwszych zawodach Pucharu Świata w biegach narciarskich, które odbyły się w fińskiej Ruce i norweskim Lillehammer, kadra Rosji musiała sobie radzić bez kontuzjowanego Siergieja Ustiugowa. 26-letni biegacz opuścił dwa weekendy PŚ ze względu na kontuzję, której doznał podczas treningu na nartorolkach. Po badaniach okazało się, że Rosjanin miał pęknięty kciuk i w związku z tym musiał jak najszybciej poddać się operacji. Zabieg udało się, ale dwukrotny mistrz świata musiał zmienić plan treningowy i podjąć decyzję o rezygnacji z inauguracji Pucharu Świata.

W ostatnich dniach stan kontuzjowanej ręki Ustiugowa poprawił się, a 26-letni biegacz udał się razem z kolegami z kadry do Davos, gdzie będzie miał możliwość trenowania na trasach, na których za dwa tygodnie odbędą się kolejne zawody Pucharu Świata (15-16 grudnia). Trener Rosjan nadal nie ma jednak pewności czy jeden z liderów jego reprezentacji będzie w stanie wystartować w Szwajcarii. - Planujemy, że Siergiej zainauguruje sezon w Davos, ale to nie jest jeszcze pewne. W tej chwili jego stan jest dobry, ale musimy go obserwować przez kilka najbliższych dni - mówi Markus Cramer. - Ustiugow leci do Davos, ale nie jest jeszcze jasne czy tam wystąpi. Decyzja zostanie podjęta później - wtóruje mu Jelena Wialbe.

Siergiej Ustiugow na pewno nie pojawi się w ten weekend w Beitostoelen, gdzie zawodnicy będą rywalizować w sztafecie 4x5 kilometrów i w biegu na 30 kilometrów techniką dowolną.

Źródło: TASS.ru

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%