fot: Jakub Balcerski?php>
Przez dwa najbliższe miesiące Federico Pellegrino i Johannes Hoesflot Klaebo będą spędzać ze sobą więcej czasu niż zwykle. Dwaj najlepsi sprinterzy świata będą bowiem wspólnie trenować w Norwegii. - To dla nas świetna okazja do rozwoju - mówi Pellegrino.
?php>Federico Pellegrino podczas zakończonego w sobotę Blink Festivalu był bezkonkurencyjny w miejskim sprincie. Włoch nie zamierzał jednak po zakończeniu zawodów wracać do kraju, gdyż najbliższe tygodnie ma spędzić w Norwegii, trenując wspólnie z Johannesem Hoesflotem Klaebo. - Moja federacja i lokalna federacja zgodziły się na to, abyśmy mogli odbyć wiele sesji treningowych z Johannesem i jestem tym zachwycony, bo Norwegia jest prawdopodobnie najlepszym miejscem do treningów - mówi mistrz świata w sprincie z Lahti. - To dla mnie świetna okazja, aby zobaczyć jego treningi. Mam też nadzieję, że on również będzie się rozwijał współpracując ze" starym" Federico - dodaje włoski biegacz.
?php>Norwescy eksperci zajmujący się biegami narciarskimi uważają, że ta współpraca będzie korzystna dla obu stron. Według nich Klaebo będzie miał możliwość doskonalenia swojej techniki i efektywności jazdy na nartach, a Pellegrino postara się poprawić swój styl klasyczny, który jest jego słabszą stroną. - To, że dwaj najlepsi na świecie sprinterzy będą trenować razem, może być złą wiadomością dla wszystkich konkurentów - mówi Torgeir Bjørn, ekspert telewizji NRK. - Pellegrino, dopóki nie pojawił się Klæbo, był najlepszym sprinterem świata. Ma duże doświadczenie, więc Klaebo może się od niego nauczyć, jak Pellegrino rozgrywa biegi pod względem taktycznym. Z kolei Federico może jeszcze wiele poprawić w swojej technice klasycznej, którą Johannes bardzo rozwinął w ostatnich latach - dodaje.
?php>Źródło: ski-nordique.net, NRK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz