fot. Agnieszka Białek/Sportsinwinter.pl?php>
Dawid Kubacki w ostatnim czasie stał się najlepiej skaczącym polskim skoczkiem, czego nobilitacją był start w ostatniej grupie konkursu drużynowego w Zakopanem. Zobaczcie, co czwarty zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata powiedział po "drużynówce".
?php>Skoczek podkreślił, że ustanowienie rekordu skoczni w Zakopanem wzięło się z ciężkiej pracy wykonanej przez sportowca. - To są miłe wydarzenia, ale na to sobie zapracowaliśmy. Czuje się dobrze. Po rekordowym skoku nawet nogi nie bolą - podkreślił Kubacki. Dla skoczka planem na jutrzejszy dzień jest przyjść na skocznie i pracować bez żadnej presji. Kubacki cieszył się również z tego, że w jutrzejszych zawodach będzie startować 11. Polaków. Zawodnik tłumaczył również, że praca nad poprawą elementów swoich skoków nigdy się nie kończy.
?php>Największym zaskoczeniem konkursu drużynowego była dyskwalifikacja Norwegów, którą Kubacki ocenił następująco: - Nie uważam, aby to była kwestia szczęścia, nieszczęścia. Widocznie podjęli takie ryzyko i dziś to im się nie opłaciło - mówił 29-letni skoczek.
?php>Zapis wypowiedzi Dawida Kubackiego znajdziecie poniżej.?php>
?php>
?php>
?php>
Z Zakopanego dla Sportsinwinter.pl Franciszek Damboń?php>
?php>
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz