Do sezonu olimpijskiego 2017/2018 zostało jeszcze wiele miesięcy, ale Polski Związek Narciarski już rozpoczął przygotowania. Celem nie tylko utrzymanie świetnej formy skoczków, ale poprawienie warunków do treningów pozostałym podległym dyscyplinom.
?php>Apoloniusz Tajner, podobnie zresztą jak polscy kibice, raczej nie martwi się o sytuację w polskich skokach narciarskich. Miniony sezon był dla naszej reprezentacji najlepszy w historii. Wszystko za sprawą nowego szkoleniowca Stefana Horngachera. Problem ostatniej zimy był jedynie w przypadku kadry B, ale już wyciągnięto wnioski. PZN zatrudnił nowego trenera Radka Żidka. - W kadrze B potrzeba nam było świeżego spojrzenia, kogoś z zewnątrz. Żidek, który będzie blisko współpracował z Horngacherem, gwarantuje też kontrolę treningu, bo to ten element pchnął do przodu kadrę A od strony sportowej. I dlatego na pewno kupimy jeszcze jedną platformę tensometryczną - mówił w rozmowie z Gazetą Krakowską Apoloniusz Tajner. Horngacher wymaga nowych inwestycji. Skoczkowie będą chcieli częściej zmieniać buty skokowe. Koszt jednej pary to około 400 euro. - Mam nadzieję, że związek się nie zawali - komentował Tajner.
?php>Skoki to jednak nie jest jedyna dyscyplina, jaka podlega pod PZN. Związek krytykowany jest często, że nie dba o inne sporty. Prezes Tajner odpiera te ataki i wspólnie ze swoją załogą wdraża ciekawy plan dla biegaczy narciarskich. - Pojawił się dodatkowy sponsor, który pomoże w sfinansowaniu treningów z norweską kadrą. To będzie cała seria wspólnych zgrupowań. Zwłaszcza Maciej Staręga mocno o to zabiegał. W Lahti w sprincie zajął 8. miejsce, kto wie, co na fali entuzjazmu może osiągnąć w PjongCzangu - opowiadał Apoloniusz Tajner. Związek nie zapomina i wierzy w Justynę Kowalczyk, ale ma nadzieję też na powrót Sylwii Jaśkowiec. Pod koniec świetne wyniki osiągnęli polscy kombinatorzy. Tajner podkreśla jednak, że w całym sezonie brakowało dobrych skoków. - Kiedyś to była ich mocniejsza strona. To dziwiło o tyle, że blisko tej grupy był Jan Szturc. Mają dużo do poprawy, ale myślę, że to dość szybko można zmienić - analizował prezes. W kontekście Igrzysk PZN liczy na szybki powrót do zdrowia zawodniczki ski-crossu Karoliny Riemen-Żerebeskiej. - To dziewczyna, która stać na medal - chwalił Tajner.
?php>Źródło: Gazeta Krakowska
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz