Austriaccy skoczkowie narciarscy są już gotowi na nowy sezon Pucharu Świata. Ten rozpocznie się w Wiśle, gdzie zobaczymy sześciu podopiecznych Andreasa Feldera. W składzie nie zabrakło miejsca dla najbardziej utytułowanych zawodników - Stefana Krafta oraz Gregora Schlierenzauera.
?php>Trener austriackich skoczków narciarskich zdecydował, że do Wisły zabierze ze sobą: Stefana Krafta, Gregora Schlierenzauera, Michaela Hayboecka, Philippa Aschenwalda, Jan Hoerla i Daniela Hubera. Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na tych dwóch pierwszych. Tak przynajmniej donoszą austriackie media. Pierwsze skrzypce znów może grać Kraft, który zakończył ubiegły sezon na drugim miejscu w Pucharze Świata. - Testy w nowymi wiązaniami nie powiodły się. Wracam do starych. Skakałem na nich przez 5-6 lat, więc nie sprawi mi problemu powrót do nich - powiedział dwukrotny mistrz świata z Lahti.
?php>Schlierenzauer zaś pod okiem Wernera Schustera miał odzyskać pewność siebie. - Czas uzbroić się w cierpliwość i zadomowić w czołowej dziesiątce. Potem można wrócić na szczyt - powiedział Gregor. Z doniesień austriackich mediów wynika, że do nadchodzącej zimy były mistrz świata przygotowany jest bardzo dobrze. To zasługa głównie Schustera, któremu Schlieri w pełni zaufał. - Zaufanie w skokach ma ogromne znaczenie. Potrzebujemy bowiem kogoś z tyłu, kto będzie mówił co można jeszcze poprawić - opisuje Schlierenzauer.
?php>Austriacy mieli w tym tygodniu zaplanowane treningi w Innsbrucku, ale pogoda nie pozwoliła jednak na skakanie. Oddali tylko po trzy skoki na torach lodowych w Ga-Pa kilka dni temu. - Ale to był niezły trening - ocenił Felder i dodał, że jego drużyna jest gotowa na rywalizację z najlepszymi ekipami świata.
?php>Źródło: Laola1.at/Krone.at
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz