Zamknij

PŚ w Winterbergu: Powtórka z rozrywki - Chmielewski i Kowalewski na 10. miejscu w sprincie

15:26, 27.11.2016 Kamil Karczmarek Aktualizacja: 16:33, 27.11.2016
Skomentuj

fot.nj24.pl fot.nj24.pl

Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski zajęli 10. miejsce w sprincie na zakończenie Pucharu Świata w Winterbergu. Na 26. miejscu w rywalizacji jedynek wygranej przez Johannesa Ludwiga uplasował się Maciej Kurowski.

Warunki nad torem w Winterbergu zmieniały się jak w kalejdoskopie, raz padał śnieg raz nie. Szczęścia w drugim ślizgu zabrakło Maciejowi Kurowskiemu. Po pierwszym ślizgu w czasie 52.727 Polak zajmował 22. miejsca, które można określić jako dosyć dobre. Niestety w drugim występie polski saneczkarz wykręcił wynik 53.090 i spadł o 4 pozycję w dół tabeli.

Prowadzenie po pierwszym ślizgu obronił Johannes Ludwig, który triumfował z czasem 1:44.732. Jest to jego pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata. Drugie miejsce zajął Rosjanin Roman Repiłow, a trzeci był Andi Langenhan. Tuż za podium uplasował się Felix Loch.

Wyniki jedynek mężczyzn

Dzisiejsze zmagania w sprincie były debiutem w tej konkurencji dla Wojciecha Chmielewskiego i Jakuba Kowalewskiego. Tak samo jak wczoraj Polacy zajęli 10. lokatę osiągając czas 31.658. Zawody w Winterbergu zwiastują, że ten sezon może należeć do Toniego Eggerta i Saschy Beneckena. Dzisiaj ten niemiecki duet tylko o 5 tysięcznych części sekundy wyprzedził Tobias Wendla i Tobiasa Artla. Trzecie miejsce zajęli również Niemcy - Robin Geueke i David Gamm.

Nasza dwójka odczuwa lekki niedosyt po dzisiejszym starcie, ale sama inauguracja sezonu została jak podaje naszemu portalowi Wojciech Chmielewski zaliczona do udanych.

Wyniki sprintu dwójek

Sprinty indywidualne wygrali triumfatorzy Pucharu Świata z ubiegłego sezonu czyli Dajana Eitberger i Felix Loch.

Wyniki sprintu kobiet

Wyniki sprintu mężczyzn

źródło: informacja własna

(Kamil Karczmarek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%