PŚ w Ruce: Planowe zwycięstwo Johaug

fot.
Aktiv I Oslo.no
/ CC BY ND

W zakończonym biegu indywidualnym kobiet na 10 km w przypadku wygrała zgodnie z oczekiwaniami Therese Johaug. Drugie miejsce zajęła Finka Krista Parmakoski, zaś trzecie - co było Rosjanka Natalia Niepriajewa. Polki nie zdobyły dziś punktów.

Johaug w biegach dystansowych gra w swojej lidze. Dziś wygrała z czasem 26:45.7 min., zaś inne zawodniczki nawet się do niej nie zbliżyły. Przepaść dzielącą resztę rywalek od Norweżki wykorzystała Parmakoski, która drugie miejsce zajęła dzięki prostej, acz bardzo skutecznej taktyce. Startując 30 sekund przed Johaug poczekała na Norweżkę, po czym dzielnie trzymała się na jej plecach. Niełatwa ta sztuka dała Fince stratę na mecie 30,1 sek. O trzecie miejsce toczyła się spora rywalizacja (oczywiście wirtualna - to bieg indywidualny). Najwięcej sił zachowała Niepriajewa, która straciła do Johaug 44,4 sek. Następne dwie zawodniczki nie miały dużej straty do Rosjanki - czwarta była Amerykanka Sadie Maubet Bjornsen (+45,7 sek.), która wczoraj stała na podium w sprincie - wszechstronność w coraz bardziej wyspecjalizowanej rywalizacji budzi szacunek, zaś piąte rewelacyjnie spisująca się Czeszka Katerina Razymova (+46,7 sek.), która do ósmego kilometra miała wynik dający miejsce na podium, ale na ostatnich kilometrach nieco straciła tempo. W minucie zmieściły się jeszcze druga z Amerykanek Rosie Brennan (+57,9 sek.) i Norweżki Astrid Uhrenholdt Jacobsen (+58 sek.) i Heidi Weng (+59,6 sek.), która chyba uporała się już z demonami przeszłości. Pierwszą "10" zamknęły 39-letnia japońska weteranka Masako Ishida (+1.04,5 min.) i druga z Finek - Kerttu Niskanen (+1:07,2 min.). Na dalszych miejscach różnice nie były już duże.

Polki punktów nie zdobyły, względnie blisko była Izabela Marcisz (+2:03 min.) sklasyfikowana na 33. pozycji - do punktów zabrakło jej niemal 12 sekund. Monika Skinder była 47. (+2:19 min.), zaś Weronika Kaleta ze stratą 3:24,7 min. pod koniec stawki - na miejscu 76.

wyniki zawodów

źródło: własne