PŚ w Ruce: Bezkonkurencyjny Ryoyu Kobayashi, kolejne podium Stocha

W zakończonym właśnie konkursie rozgrywanym w Ruce podobnie jak wczoraj wygrał bezkonkurencyjny Ryoyu Kobayashi. Drugie miejsce zajął Andreas Wellinger, zaś trzecie - Kamil Stoch. Dobrze zaprezentował się Piotr Żyła, który był piąty. Dwunastą pozycję zajął Dawid Kubacki, trzynastą - Jakub Wolny.

Ryoyu Kobayashi na początku sezonu wydaje się skakać w innej lidze niż rywale. W Wiśle od zwycięstwa oddzielił go tylko upadek w pierwszej serii. W Ruce był klasą samą dla siebie. W pierwszej serii osiągnął 140 metrów i prowadził z bardzo duża przewagą, w drugiej serii mimo obniżonego aż o dwie belki rozbiegu wyrównał rekord skoczni skacząc 147,5 m. Dostał za swoje skoki niebotyczną notę 310,4 pkt. Drugi Andreas Wellinger (136 i 145,5 m) zanotował stratę aż 22 pkt, trzeci Kamil Stoch (136,5 i 144 m) miał notę o 25 pkt niższą niż Japończyk. Tym samym pierwsza trójka po pierwszej serii obroniła swoją pozycję. Tuż za podium uplasował się wracający do wielkiej formy Słoweniec Domen Prevc (136,5 i 142,5 m i 274,8 pkt - awans o jedną pozycję względem pierwszej serii), tylko o 0,8 pkt wyprzedził on Piotra Żyłę (133,5 i 139,5 m / 274 pkt - szósty po pierwszej serii). Obaj zawodnicy przeskoczyli czwartego po pierwszej serii Stephana Leyhe (136,5 i 137,5 m / 268,9 pkt). Udał się też występ Robertowi Johanssonowi - Norweg awansował o jedno miejsce względem pierwszej serii. Pierwszą dziesiątkę uzupełnili dobrze skaczący ostatnio Karl Geiger (Niemcy) oraz Johann Andre Forfang (Norwegia) i skaczący do tej pory poniżej oczekiwań Austriak Stefan Kraft.

O ile Maciej Kot spisał się bardzo źle nie przebrnąwszy kwalifikacji, zaś Stefan Hula kończąc na miejscu 44. również nie zachwycił, to na słowa pochwały zasłużyli Kubacki i Jakub Wolny, który jest na dobrej drodze do zajmowania miejsc w pierwszej "10". Między nią, a Polakami zmieścił się też Timi Zajc - też objawienie tego sezonu. Na wiele ciepłych słów zasłużył też Estończyk Artti Aigro, który po świetnym pierwszym skoku był trzynasty, a w drugim bardzo drastycznie swojej sytuacji nie pogorszył - skończył na miejscu dziewiętnastym. Nie wyszedł za to weekend w Ruce Jewgniejowi Klimowowi - zwycięzca z Wisły był raptem 26.

W Pucharze Świata za R. Kobayashim (260 pkt) plasują się dwaj Polacy - Stoch ma 190 pkt, zaś Żyła 145 pkt.

WYNIKI

źródło: własne