Zamknij

PŚ w Pjongczang: Zwycięstwo w sztafecie mężczyzn dla Francuzów, Polacy zdublowani

21:10, 05.03.2017 Marek Cielec Aktualizacja: 21:13, 05.03.2017
Skomentuj

fot. Sean Rowe / CC BY NC ND

Zawody drużynowe mężczyzn 4x7,5 km podczas biathlonowego Pucharu Świata w koreańskim Pjongczang zakończyły się zwycięstwem Francuzów. Polacy spisali się słabo i już na drugiej zmianie zostali zdublowani i zdjęci z trasy.

W tym sezonie po jednym razie wygrali już Francuzi, Niemcy, Norwegowie i Rosjanie. Dziś drugą wygraną do swojego dorobku w tym sezonie dołożyli Francuzi (Jean-Guillaume Béatrix, Simon Fourcade, Simon Desthieux, Martin Fourcade). Po pierwszych dwóch zmianach prowadzili Norwegowie, ale później na pierwsze miejsce wyszli Francuzi. Słabe drugie strzelanie zaliczył Norweg Vegard Gjermundshaug, który musiał jeden raz pokonywać karną rundę. Po jego zmianie Norwegowie spadli na trzecie miejsce za Francuzów i Austriaków. Chociaż Francuz Martin Fourcade i Austriak Dominik Landertinger, którzy byli ostatnimi zawodnikami w swoich zespołach nie mieli rewelacyjnego strzelania i po dwa razy musieli dobierać naboje, to nie dali się dogonić Henrikowi L`Abée-Lundowi, który kończył bieg w drużynie norweskiej i dobierał jedynie 2 naboje. Fourcade jeszcze powiększył przewagę zarówno nad Austriakami (d0 33,8 sek.) jak i Norwegami (do 45,4 sek.) i dobiegł na metę na pierwszym miejscu. Landertinger nieco stracił, ale dobiegł spokojnie przed Norwegiem i dowiózł drugie miejsce dla Austrii (Lorenz Wäger, Simon Eder, Julian Eberhard, Dominik Landertinger). Norweg L`Abée-Lund dobiegł przeciął linię mety jako trzeci. W drużynie norweskiej biegli również poza Vegardem Gjermundshaugiem i L`Abée-Lundem: Vetle Sjåstad Christiansen i Ole Einar Bjørndalen.

Na czwartym miejscu uplasowali się Rosjanie (+1:11,1), na piątym Ukraińcy (+1:28,0), a dopiero na szóstym Niemcy (+1:39,3). Polacy zostali zdublowani już na drugiej zmianie, na której biegł Grzegorz Guzik i zajęli ostatnie, 24. miejsce. Biegnący w pierwszej kolejności w naszej drużynie Mateusz Janik miał do przebiegnięcia aż 2 karne rundy, co miało duży wpływ na kiepski wynik. Na trasę nie zdążyli wybiec Łukasz Szczurek i Rafał Penar.

Pełne wyniki sztafety mężczyzn

(Marek Cielec)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%