PŚ w Lillehammer: Norwegia wygrywa zawody drużynowe, Polska 10.

Polacy po raz pierwszy po długiej przerwy wystartowali w zawodach drużynowych. Paweł Słowiok, Szczepan Kupczak, Adam Cieślar i debiutujący w Pucharze Świata Paweł Twardosz zajęli 10. miejsce. Ze zwycięstwa cieszyli się Norwegowie.

Na skoczni najlepiej z Polaków wypadł Szczepan Kupczak. Jako jedyny z Polaków przekroczył on punkt konstrukcyjny. Kupczak skoczył 93 metry i był to 7. wynik najmocniejszej, ostatniej grupy. Metr przed punktem K wylądował Paweł Słowiok. Słabiej zaprezentowali się Adam Cieślar (82.5 m) i Paweł Twardosz (77 m). Po pierwszej części zawodów Polacy plasowali się na 8. miejscu przed Rosją, Stanami Zjednoczonymi, Włochami i Słowenią. Reprezentant ostatniej z ekip Leon Sarc został zdyskwalifikowany.

Po skokach reprezentanci Polski tracili 2 minuty i 22 sekundy do prowadzących Norwegów. Gospodarze w składzie Graabak, Riiber, Schmid i Andersen zaprezentowali się fantastycznie. Najlepszy był Jarl Magnus Riiber, który skoczył aż 102,5 metra. Po skoku Norwegowie prowadzi o 46 sekund przed Niemcami i 50 sekund przed Japończykami.

Wyniki po serii skoków

W biegu bardzo mocne tempo narzucili Eric Frenzel i Johannes Rydzek, biegnący na dwóch pierwszych zmianach w niemieckiej ekipie. Niemcy stopniowo odrabiali straty do Norwegów Jana Schmida i Espena Andersena. Na trzeciej zmianie Vinzenz Geiger dogonił Jarla Magnusa Riibera. Wszystko rozstrzygnęło się na końcowych metrach. Na finiszu Joergen Graabak ograł Fabiana Riessle i to Norwegowie sięgnęli po zwycięstwo. Trzecie miejsce zajęli Francuzi z Jasonem Lamy Chappuisem na ostatniej zmianie.

Nasi kombinatorzy biegli w kolejności Cieślar, Twardosz, Kupczak i Słowiok. Na trasie biegu 4x5 kilometrów Polacy zostali wyprzedzeni przez Włochów i Amerykanów. Polacy zajęli 10. miejsce ze stratą 4 minut i 23 sekund. Jednak trzeba pochwalić polski zespół za przyzwoity wynik w dzisiejszych zawodach.

Wyniki zawodów

źródło: informacja własna/fis-ski.com