Zamknij

PŚ w Hochfilzen: Trzeci z rzędu triumf Johannesa Thingnesa Boe

15:35, 14.12.2018 Daniel Topczewski Aktualizacja: 15:36, 14.12.2018
Skomentuj

fot ANDERS ROVE BENTSEN / NRK

Johannes Thingnes Boe nie zamierza zwalniać tempa. W sprincie mężczyzn na dystansie 10 kilometrów podczas biathlonowego Pucharu Świata w Hochfilzen Norweg odniósł kolejne zwycięstwo. Na podium stanęli także Martin Fourcade i Benedikt Doll.

Sprint mężczyzn w Hochfilzen zakończył się kolejnym w tym sezonie zwycięstwem Johannesa Thingnesa Boe. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata od samego początku biegł w bardzo dobrym rytmie i zyskiwał cenne sekundy zapasu nad swoimi najgroźniejszymi rywalami. Po pierwszej wizycie na strzelnicy przewaga Norwega wynosiła siedemnaście sekund. Drugie strzelanie nie było już bezbłędne w wykonaniu młodszego z braci Boe, przez co przewaga mistrza olimpijskiego stopniała do niespełna sekundy. Ostatnia runda biegowa była jednak prawdziwym popisem 25-letniego biathlonisty, który na trasie był zdecydowanie najszybszy i odniósł trzecie z rzędu zwycięstwo w tym sezonie, a drugie w sprincie.

Na drugiej pozycji zawody ukończył Martin Fourcade. Francuski biathlonista ani razu nie pomylił się na strzelnicy, ale jego dyspozycja biegowa nie był aż tak dobra jak norweskiego rywala. Ostatecznie reprezentant Trójkolorowych stracił do młodszego z braci Boe 8,6 sekundy i przełamał słabą passę z ostatnich występów w Pokljuce. Na trzecim miejscu sklasyfikowano Niemca Benedikta Dolla, który, podobnie jak Fourcade, był bezbłędny. 28-latek z Titisee-Neustadt przegrał z dzisiejszym triumfatorem o dziesięć sekund.

Na czwartej pozycji uplasował się Antonin Guiggonat (+25,9 sek), piąty był Arnd Peiffer (+27,9 sek), szósty Julian Eberhard (+30 sek), a na siódmej lokacie sklasyfikowano Simona Desthieux (+36,3 sek). Ósme miejsce zajął Rosjanin Aleksandr Łoginow, dziewiąte Jakov Fak, a czołową dziesiątkę zamknął Norweg Vetle Sjåstad Christiansen.

Najlepiej z reprezentantów Polski spisał się Łukasz Szczurek. 30-latek z Sanoka podczas pierwszej wizyty na strzelnicy był bezbłędny, ale po "stójce" musiał pokonywać rundę karną. Szczurek ostatecznie został sklasyfikowany na 44. miejscu i wystąpi w jutrzejszym biegu pościgowym. Andrzej Nędza-Kubiniec - bezbłędny podczas obu strzelań - był 52. i także wystartuje w biegu na dochodzenie. Grzegorz Guzik z trzema pudłami zajął miejsce 71.

Źródło: informacja własna

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%