fot. aline "blue" / CC BY NC ND?php>
Mistrz olimpijski z Soczi w zjeździe, Matthias Mayer nie pojedzie w pierwszych zawodach sezonu w Solden. Austriak swoje starty w sezonie 2016/2017 rozpocznie najprawdopodobniej w kanadyjskim Lake Louise od konkurencji szybkościowych.
?php>Mayer w grudniu ubiegłego roku miał wypadek podczas zawodów w zjeździe w Val Gardenie. Doznał wówczas pęknięcia dwóch kręgów odcinka piersiowego kręgosłupa. Poprzedni sezon trwał dla niego bardzo krótko, bowiem przystąpił do niego dopiero pod koniec listopada w Lake Louise. Opóźnienie było spowodowane upadkiem na treningu w Pitztal niedługo przed gigantem w Sölden.
?php>W tym roku Matthias rozpoczął treningi na nartach 19 lipca na lodowcu Mölltal natomiast w sierpniu trenował za oceanem W Chile. - Spędziłem tam kilka dni, podczas których wykonałem kilka kroków naprzód. Dobrze się bawię podczas zjazdów, a kiedy czuję przyjemność, wtedy jestem również szybki. Nie zapomniałem jak jeździ się na nartach, ale przede mną jeszcze wiele pracy - powiedział Mayer w rozmowie z mediami.
?php>26-letni Austriak nie chce przyspieszać swojego powrotu. Chociaż drobny ból kręgosłupa nie przeszkadza już mu w treningach to ślad po upadki pozostał jeszcze w głowie. Specjalista od konkurencji szybkościowych z Afritz zdaje sobie sprawę, że jego powrót do pełnej formy powinien być powolny i stopniowy. - Nie mogę niczego przyspieszyć, pominąć, bo wtedy nie będę czuł się bezpiecznie i nie będę całkiem gotowy - dodał austriacki alpejczyk.
?php>Głównym celem Mayera jest teraz spokojne przetrenowanie jesieni i powrót na zawody szybkościowe w Lake Louise (26-27 listopada), a następnie starty w Beaver Creek (2-4 grudnia), gdzie chciałby wystartować również w gigancie. - Rozpoczynałem od slalomu giganta i potrzebuję trochę jazdy i treningów gigantowych, aby radzić sobie równie w konkurencjach szybkościowych - zakończył Mayer.
?php>Źródło: ski-online.ch
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz