Wielkim sukcesem Aleksandry Król zakończyły się wczorajsze zmagania snowboardzistek w Bad Gastein. Polka drugi raz w swojej karierze awansowała do finału Pucharu Świata. Do zwycięstwa nie zabrakło wiele.
?php>?php>
?php>
?php>
?php>
To był niezwykle udany dzień dla Aleksandry Król. Polka była najpierw szósta w eliminacjach, a następnie rozpoczęła walkę o drugi w karierze wielki finał w slalomie równoległym. Aleksandra Król pewnie wygrała swój pojedynek w 1/8 finału, w ćwierćfinale, półfinale i tym samym stanęła na drugim stopniu podium. Lepsza od Polki była dzisiaj tylko Austriaczka Claudia Riegler. Trzecie miejsce wywalczyła kolejna z reprezentantek gospodarzy - Sabine Schoeffmann. Aleksandra wróciła na pucharowe podium po sześciu latach przerwy. Wówczas była druga w Moskwie. - Szkoda, że nie udało mi się dzisiaj wygrać. Mam lekki niedosyt, bo byłam naprawdę blisko zwycięstwa - opowiadała tuż po zawodach najlepsza obecnie polska snowboardzistka dla PZN. - Jednak cieszę się z tego co jest, w końcu to moje drugie podium Pucharu Świata w karierze. Cieszy mnie również fakt, że są to kolejne zawody, w których w dobrym stylu awansowałam do finałowej "16" - dodaje Aleksandra Król.
?php>Dzisiaj w Bad Gastein rozgrywano rywalizację drużynową. Polskę reprezentowały dwa duety. Aleksandra Król i Oskar Kwiatkowski wywalczyli ósme miejsce, a Weronika Biela i Michał Nowaczyk ukończyli rywalizację na 16. pozycji.
?php>?php>
?php>
?php>
Źródło: Informacja własna / PZN
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz