Zamknij

Polscy skoczkowie skoncentrowani na pracy - "Są jeszcze rezerwy"

12:10, 03.12.2018 Anna Felska Aktualizacja: 12:25, 03.12.2018
Skomentuj

Polscy skoczkowie w mieszanych nastrojach opuścili Rosję. Chociaż w Niżnym Tagile świetnie spisali się Piotr Żyła i Kamil Stoch, a Dawid Kubacki stopniowo podnosił swój poziom, to Maciej Kot, Stefan Hula czy Jakub Wolny nie mieli wielu powodów do zadowolenia.

Piotr Żyła w miniony weekend zaimponował nie tylko wysoką formą i dalekimi skokami, ale również spokojem i wyważonymi wypowiedziami. - To był dobry weekend. W sumie mój najlepszy w karierze. Jestem bardzo zadowolony. Skoki były na naprawdę dobrym poziomie. Wiadomo jedne lepsze, jedne nieco gorsze. Jestem zadowolony. Mogę podsumować to na plus i walczyć dalej - mówił po wczorajszym konkursie w wywiadzie dla TVP. - Są jeszcze rezerwy. W każdym skoku. Będę pracował, jest nad czym pracować. A nad czym? Tajemnicy nie zdradzę - dodał wicelider Pucharu Świata.

Stoch mimo, iż nie stanął na podium w Niżnym Tagile, po konkursie miał bardzo dobry humor. Przyznał, że krok po kroku robi postępy i zapewniał, że ta jeszcze wyższa forma dopiero przed nim. - Dzisiaj skoki były zdecydowanie najlepsze podczas tego weekendu. W sumie wszystkie trzy skoki były tutaj dobre. Może nie są to jeszcze takie skoki, jakie chciałbym oddawać ale cieszę się, że na koniec weekendu udało mi się wejść w taki dobry rytm i znaleźć dobre czucie na tę skocznię - komentował w TVP. Trzykrotny mistrz olimpijski nie czuł się rozczarowany, iż nie udało mu się wskoczyć na podium, ale cieszył się, że był tam jego kolega z drużyny. - Piotrek na tę chwilę jest zdecydowanie lepszy - stwierdził z uśmiechem. Wieczorem Stoch na swoich profilach społecznościowych zamieścił również krótki filmik, podsumowujący weekend.

https://www.instagram.com/p/Bq5S6hPjtmu

W gorszym humorze Rosję opuszczał Maciej Kot. Zakopiańczyk po udanych piątkowych kwalifikacjach, nie zdołał w sobotę i niedzielę zdobyć punktów Pucharu Świata. Podkreślił jednak, że był to dla niego dobry trening. - Cel był jeden: zapanować nad prawą nartą i skręceniem w locie. Patrząc na to, co działo się w Kuusamo, a co działo się dzisiaj, w tych skokach była znaczna poprawa. Wiadomo, że kiedy ktoś mocno koncentruje się nad jednym elementem, nie pilnuje się innych i te inne elementy trochę ucierpią. Dlatego całościowo skoki nie była jakieś rewelacyjne, ale zebrałem dużo danych i wniosków jeśli chodzi o lot. Po prostu trzeba tę pracę teraz kontynuować - wyjaśnił. Kot przyznał, że ma jeszcze cierpliwość i musi ciężko pracować na lepsze skoki. - Czekam ze spokojem. Myślę, że jestem już na tyle doświadczony przez los, że mam strasznie grubą skórę. Wiadomo, że to przeżywam wewnętrznie. Może tego tak nie okazuje, bo to też nie jest łatwe. Przeżywam to mocniej wewnętrznie ale szybciej jest w stanie wrócić do normalności. Trzeba robić swoje i mieć głowę podniesioną do góry - zakończył.

źródło: sport.tvp.pl 

(Anna Felska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%