Skoczkowie z kadry A przebywają na kolejnym zgrupowaniu. Tym razem trenują na polskich skoczniach w Wiśle i Szczyrku oraz przygotowują do zbliżających się konkursów Letniej Grand Prix.
?php>Jak wiemy wraz z przyjściem nowego trenera Stefana Horngachera, Piotr Żyła zmienił również swoją charakterystyczną pozycję dojazdową, choć nie było to łatwe zadanie. W rozmowie z nowym rzecznikiem prasowym kadry skoczków Alicją Kosman, ocenił on swoją dyspozycję podczas zgrupowania w Wiśle. - Tutaj w Wiśle skacze mi się najlepiej ze wszystkich tegorocznych zgrupowań. Najgorzej było w Ramsau, bo ciężko było poskakać, gdy miałem trochę problemów z pozycją dojazdową. Ale poza tą skocznią to nawet w miarę mi idzie. Na razie miałem trochę problemów z równowagą, ale coraz lepiej zaczyna mi się jeździć, więc myślę, że jest ok. Nie umiałem się troszkę odnaleźć, nie miałem czucia. Teraz zaczynam je powoli łapać i jest okej - ocenia skoczek z Wisły.
?php>Skoczkowie kadry A przebywają w Wiśle od poniedziałku, ale oprócz zajęć na skoczni, trenują również na siłowni i sali gimnastycznej. Pierwszy dzień treningów na skoczni im. Adama Małysza nie był łatwy dla Macieja Kota. - Jak lubię skocznie w Wiśle, to dzisiaj było wyjątkowo ciężko. Teraz trzeba podwyższać i ustabilizować dobry poziom - napisał w poniedziałek na swoim koncie na Twitterze. Po dwóch dniach w Wiśle, dzisiaj kadrowicze trenują na skoczni w Szczyrku.
?php>Fotorelację z wczorajszego treningu można znaleźć tutaj.
?php>źródło: pzn.pl/twitter.com/informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz