fot. M.Król.?php>
Justyna Kowalczyk przez najbliższe dwa miesiące nie będzie się pojawiała w zawodach Pucharu Świata. Polka chce się lepiej przygotować do rywalizacji stylem klasycznym i wybiera biegi niższej rangi. Jeden z nich ma już za sobą.
?php>Justyna Kowalczyk od początku sezonu powtarzała, że nie traktuje Pucharu Świata priorytetowo i po kilku weekendach zniknie z rywalizacji, aby lepiej przygotować się do biegów stylem klasycznym. Polka była obecna w Kuusamo i Lillehammer, ale w miniony weekend zamiast zawodów w Davos wybrała zmagania niższej rangi w Valdidentro (OPA Alpen Cup). Biegaczka z Kasiny Wielkiej wystartowała na dystansie 10 kilometrów klasykiem i wygrała ten bieg ze sporą przewagą.
?php>Podopieczne Aleksandra Wierietielnego nie zmienia swojego toku przygotowań i w dniach 17-18 grudnia zobaczymy ją w kolejnych zawodach z cyklu OPA Alpen Cup, ale w szwajcarskim Goms. Tam biegaczki będą rywalizować w sprincie stylem klasycznym i w biegu na 10 kilometrów tą samą techniką. Tuż po Świętach Polka ma w planach występy w Szczyrbskim Plesie na Słowacji (sprint st.klasycznym i 5 km st. klasycznym), a po Nowym Roku w Lahti (6-7 stycznia, sprint i 10 km stylem klasycznym).
?php>Do Pucharu Świata Justyna Kowalczyk ma wrócić podczas próby przedolimpijskiej w PyeongChang.
?php>Plany startowe Justyny Kowalczyk:
?php>16-17 grudnia: Goms - sprint stylem klasycznym, bieg na 10 kilometrów stylem klasycznym?php>
29-30 grudnia: Szczyrbskie Pleso - sprint stylem klasycznym, 5 kilometrów stylem klasycznym?php>
6-7 stycznia: Lahti - sprint stylem klasycznym i bieg na 10 kilometrów stylem klasycznym
?php>Źródło: sport.tvp.pl, inf. własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz