Zamknij

Pjongczang 2018: Wypowiedzi skoczków po treningach na dużej skoczni

18:37, 14.02.2018 Mateusz Król
Skomentuj

Za skoczkami już pierwsze skoki treningowe na dużej skoczni o punkcie K usytuowanym na 125. metrze oraz punkcie HS na 142. Cieszy dobry występ Biało-Czerwonych. Co oni sami sądzą o swojej dyspozycji oraz o skoczni?

Kamil Stoch na treningach pokazał się z bardzo dobrej strony lądując na odległości 131 m, 134 m oraz 130 m. - Na tej skoczni skacze się bardzo przyjemnie. Cieszy mnie fakt, że udało mi się ustabilizować pozycję dojazdową. Jest jeszcze kilka rzeczy, która trzeba poprawić, ale na szczęście czeka nas tu jeszcze kilka skoków treningowych. Jednak w pełni ufam trenerowi Horngacherowi i jeśli uzna on, że nie ma potrzeby występów w kolejnych treningach, to nie będę skakał - powiedział broniący tytułu także na dużej skoczni Stoch.

- To były poprawne skoki w moim wykonaniu i takie było też założenie, by oddać tu swoje normalne próby, bez zbędnego kombinowania i udowadniania czegokolwiek. Udało mi się to i jestem z tego zadowolony - stwierdził Dawid Kubacki, który konkurs na normalnej skoczni nie będzie pamiętał mile, gdyż trafił na najgorsze warunki spośród całej stawki, nie wchodząc przez to do serii finałowej. Jego dzisiejsze odległości to 130 m, 130.5 m oraz 132 m.

Nieco bliżej lądował dziś znakomity w pierwszym konkursie Stefan Hula: 131 m, 121.5 m i 126.5 m. - Cieszy to bardzo, że udało się dzisiaj poskakać, gdyż ten głód skoków jest u nas obecny, a poza tym dziś rano nie wyglądało to optymistycznie, wiatr w wiosce szalał, ale tu na skoczni było całkiem nieźle - podsumował najstarszy z naszych reprezentantów.

127.5 m, 122.5 oraz 131.5 m - to dzisiejsze odległości Macieja Kota. Sam uważa swoje występy za przyzwoite: - Mam pozytywne wrażenia ze względu na skoki, w których udało się poprawić kilka elementów, ale przede wszystkim ze względu na to, że mogliśmy oddać tu aż 3 próby, co dla wielu było zaskoczeniem. To ważne dla wszystkich zawodników, żeby po tej przerwie wrócić do rytmu skakania.

Najbliżej z Polaków lądował dziś Piotr Żyła: 119 m, 124.5 m i 117 m. - Jest chęć walki jednak nie do końca dobrze mi się dziś skakało - krótko wyraził się Żyła, który nie występował w konkursie na skoczni normalnej.

Źródło: sport.onet.pl

 

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%