Wczorajszy upadek Piotra Żyły przypomniał wszystkim, że skoki narciarskie to niewątpliwie ryzykowna dyscyplina sportu. Kibicom przeszły ciarki po plecach, prezydent Duda nie ukrywał, że się wystraszył a Żyła leżał przez chwilę na zeskoku nieruchomo. Wszystko jednak zakończyło się prawdopodobnie bez większych powikłań. Skoczek z Wisły wystąpi w przyszły weekend w Ruce.
?php>Podczas pierwszego weekendu nowego sezonu skoków narciarskich w Wiśle, odnotowaliśmy kilka upadków. Ten Piotra Żyły wyglądał jednak na najgroźniejszy. - To był zdecydowanie jego błąd. Przy lądowaniu podbiło mu nartę, uderzył jedną o drugą - tłumaczył Adam Małysz. - Najgorsze było to, że nie zdążył rąk wyciągnąć i uderzył z całą siłą w zeskok. To mogło zdecydowanie inaczej skończyć - dodawał dyrektor koordynator w PZN. Po upadku na skoczni na chwilę zapanowała cisza. - Nie ukrywam, że trochę się wszyscy wystraszyliśmy. Prezes Tajner siedział obok i uspokajał, że taki jest ten sport i upadki się zdarzają. Mieliśmy wrażenie, że pan Piotr Żyła stracił na chwilę przytomność - relacjonował odczucia po zawodach obecny w Wiśle prezydent Andrzej Duda. - Wiedzieliśmy, że jest to twardy zawodnik, góral i szybko się podniósł - dodawał.
?php>Prezes PZN Apoloniusz Tajner rozmawiał z Żyłą po konkursie. - Wygląda na to, że się nic nie stało - mówił nam Tajner. - Doktor Szymanik zalecił jednak badania, bo po takim uderzeniu mogło się coś pojawić - uzupełniał. Były trener Adama Małysza skłaniał się do opinii, że Piotr stracił na chwilę przytomność, bo jego ciało było bezwładne. - Widać było, że był mocno oszołomiony. Leżał do chwili, aż ktoś obok się nie pojawi. To zawodnicy wiedzą, że po takich upadkach, nie powinno się od razu wstawać - powiedział Apoloniusz Tajner. Po takim upadku nie było wiadomo, czy czwarty zawodnik minionego sezonu będzie mógł startować w kolejnych zawodach. Jak czytamy na portali Sport.pl, Żyła przeszedł jednak już badania w szpitalu w Bielsko-Białej. Na szczęście nie wykazały one żadnych poważnych obrażeń. Dzięki temu Żyła znalazł się w składzie na kolejne zawody Pucharu Świata w Ruce. Do Finlandii poza nim udadzą się: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Maciej Kot, Jakub Wolny, Stefan Hula oraz Klemens Murańka.
?php>Źródło: Informacja własna/PZN/Sport.pl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz