Zamknij

Pierwszy sukces niemieckich biegów w tym sezonie: "Jesteśmy szczęśliwi, ale od jutra będziemy znowu ciężko pracować"

07:45, 05.12.2018 Daniel Topczewski
Skomentuj

fot: xc-ski.de

Janosch Brugger odniósł w niedzielę, dość niespodziewanie, pierwsze w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Młody Niemiec miał bowiem najlepszy czas netto w biegu pościgowym na 15 kilometrów stylem klasycznym. To pierwszy duży sukces kadry naszych zachodnich sąsiadów pod wodzą Petera Schlickenriedera.

Ostatnie lata w niemieckich biegach narciarskich nie należały do najlepszych. Biegacze zza naszej granicy sporadycznie meldowali się w czołówce, a na miejsce na podium zawodów Pucharu Świata czekali od 10 stycznia 2015 roku, kiedy to bieg na 15 kilometrów techniką klasyczną wygrał Tim Tscharnke, a jeszcze kilkanaście lat temu Niemcy byli jednymi z najlepszych biegaczy na świecie, którzy przez cztery lata z rzędu wygrywali klasyfikację generalną PŚ (Rene Sommerfeldt, Tobias Angerer, Axel Teichmann).

Jedną z największych nadziei reprezentacji Niemiec na zakończenie suchych lat jest Janosch Brugger. 21-latek z Titisee-Neustadt, mistrz świata juniorów w sprincie z Soldier Hollow (2017 rok), w tym sezonie po raz pierwszy w karierze stanął na podium zawodów Pucharu Świata i to od razu na jego najwyższym stopniu. Młody Niemiec miał bowiem najlepszy czas niedzielnego biegu pościgowego na 15 kilometrów techniką klasyczną, który kończył cykl Lillehammer Tour. 21-latek przesunął się w klasyfikacji końcowej norweskiego minicyklu z 45. na 17. miejsce.

Występ Bruggera był pozytywnym zaskoczeniem dla Niemców, ale jego trener uważa, że nie należy spoczywać na laurach.  - Jesteśmy szczęśliwi, ale jutro znowu będziemy pracować, żeby robić kolejne postępy. Jego celem na ten sezon jest klasyfikacja U-23 w Pucharze Świata i mistrzostwa świata w Seefeld - tłumaczy Peter Schlickenrieder dla sport.de.

Andreas Schlütter, były niemiecki biegacz, a obecnie dyrektor sportowy kadry również był pod wrażeniem występu zaledwie 21-letniego Janoscha Bruggera. - Janosch jest świetny w "klasyku" i bardzo dużo trenował po trudnym ubiegłym sezonie. Filozofia trenera Schlickenriedera też ma wielki wpływ na wyniki jego i całej kadry - mówi Schlütter, odnosząc się do wysokich miejsc Niemców w niedzielnym biegu w Lillehammer (Jonas Dobler był piąty, a Lucas Boegl ósmy).

Źródło: sport.te

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%