Zamknij

Pierwsza oświetlona trasa narciarska w Polsce otwarta w Białymstoku. A. Tajner: "To inwestycja na rzecz polskiego narciarstwa"

20:00, 09.10.2018 Daniel Topczewski
Skomentuj

W Białymstoku powstała pierwsza w Polsce oświetlona trasa do narciarstwa biegowego. Na uroczystym otwarciu obiektu nie mogło zabraknąć prezesa Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusza Tajnera i prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego.

Apoloniusz Tajner i Tadeusz Truskolaski brali w poniedziałek udział w otwarciu nowej trasy do narciarstwa biegowego, która powstała w Białymstoku. Starania o stworzenie pierwszej oświetlonej trasy trwały bardzo długo, ale w końcu wszelkie formalności zostały dopięte i budowa w Lesie Pietrasze przy SP 32 dobiegła końca. Pętla o długości ponad 1200 metrów będzie służyć głównie młodym sportowcom Hubala Białystok i uczniom szkoły podstawowej. Jak donosi portal poranny.pl, oświetlenie i doprowadzenie wody kosztowały około 730 tysięcy złotych, a zdecydowana większość tej kwoty pochodziła z budżetu Białegostoku. Zadowolenia z nowego obiektu nie kryje prezes Hubala Białystok. - Z dodatkowym uchem, jak w zwyczaju nazywają to narciarze, będziemy mogli rozgrywać tu praktycznie wszystkie zawody związane z uprawieniem narciarstwa na Podlasiu. Jestem przekonany też, że w przyszłości, przy pomocy władz Polskiego Związku Narciarskiego, zorganizujemy również mistrzostwa kraju - mówi dyrektor SP 32 i prezes Hubala Białystok Lech Szargiej.

Oświetlona trasa ma pomóc młodym adeptom narciarstwa biegowego w rozwijaniu swojego talentu i w treningach. Bardzo zadowolony z tej inwestycji jest Apoloniusz Tajner, który uważa, że ten obiekt może posłużyć także jako trasa treningowa dla kadry narodowej.  - To jest inwestycja na rzecz polskiego narciarstwa. Dziękuje, że udało się to zrobić właśnie tutaj, bo w Białymstoku są duże tradycje związane z narciarstwem biegowym. Nie ma bowiem drugiej takiej trasy, aby była cała oświetlona. Kto wie, czy przy zimie, gdzie mamy niewiele śniegu nie będzie tu trenowała nasza kadra narodowa. - mówi Tajner cytowany przez redakcję "Kuriera Porannego".

Tajner wspomniał także o sytuacji w polskich kobiecych biegach narciarskich. - Oprócz Kowalczyk, karierę zakończyły pozostałe dwie nasze czołowe biegaczki, czyli Sylwia Jaśkowiec i Ewelina Marcisz. W ten sposób zrobiła się przestrzeń dla nowej, młodej grupy. To dobry moment na to, aby poszukać tam miejsca dla siebie i zaistnieć - kończy prezes PZN.

Źródło: Kurier Poranny

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

motylekmotylek

0 0

a śnieg tam będzie robić firma, z którą jest zupełnie przypadkowo związany czy ktoś inny? 20:29, 09.10.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Mateusz KrólMateusz Król

0 0

Jakieś podejrzenia? Konkrety? ;) 22:15, 09.10.2018


reo
0%