fot. Andrew Baillie?php>
Dzisiaj w Wengen odbyły się zawody alpejskiego Pucharu Świata w kombinacji alpejskiej. Zwycięstwo odniósł Francuz Victor Muffat-Jeandet. Na podium dość niespodziewanie znalazł się również Paweł Trichiczew, a także Peter Fill, który jednocześnie zwyciężył w klasyfikacji generalnej kombinacji alpejskiej.
?php>Włoch Peter Fill ma na swoim koncie już dwie małe Kryształowe Kule za zjady. Teraz do swojej kolekcji dołączył kryształ za kombinacje alpejską. Chociaż w tym sezonie odbyły się zaledwie dwa wyścigi, Włoch przyznał, że zwycięstwo wcale nie było takie łatwe. - Nie mogę w to uwierzyć. Pewnie, że były to tylko dwa wyścigi, ale musisz przejechać je dobrze. Oczywiście miałem trochę szczęścia. Cieszę się, że tak się stało. Zaryzykowałem i walczyłem - mówił po zawodach Fill.
?php>Victor Muffat-Jeandet na podium zawodów Pucharu Świata stanął po raz szósty, ale było to jego pierwsze zwycięstwo w karierze. - To szalone. Trzy lata temu również w Wengen po raz pierwszy stanąłem na podium. Jeśli jesteś specjalistą od slalomu, musisz czekać bardzo długo. Szkoda, że Vincent Kriechmayr nie mógł dokończyć slalomu. Ale to moje zwycięstwo i jestem szczęśliwy - komentował Francuz.
?php>źródło: orf.at
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz