fot. pzbis?php>
W miniony weekend rozegrano zawody Pucharu Świata w bobslejach w Altenbergu. W zawodach Pucharu Świata zadebiutował Paweł Sarnecki. Polacy w składzie Sarnecki, Jakub Zakrzewski, Arnold Zdebiak oraz pilot Mateusz Luty zajęli 18. miejsce.
?php>- Stresowałem się, startując w zawodach takiej rangi. Bałem się, żeby czegoś nie zepsuć technicznie, bo przy działaniu stresu i adrenaliny łatwo o błąd. Na szczęście wszystko było w porządku, a uczucie wystartowania na pucharze świata, gdzie dookoła jest mnóstwo kibiców kochających bobsleje, jest naprawdę niesamowite - przyznaje reprezentant polskiej czwórki.
?php>- Co prawda, startu nie możemy zaliczyć do udanych. 18. miejsce na pucharze świata nas nie zadowala. Mieliśmy nadzieję, że uda nam się zająć wyższe miejsce, ale bobsleje rządzą się swoimi prawami i dużo czynników ma wpływ na dobry występ. Trzeba również powiedzieć szczerze, że Polska na obecną chwilę nie należy do faworytów. W tym sporcie bardzo duży wpływ na sukces ma sprzęt i warunki treningowe, którymi niestety nie dysponujemy. W obecnej chwili drużyna jest w przebudowie i na razie brakuje nam jeszcze zgrania i prędkości na starcie - podsumowuje Sarnecki.
?php>Paweł Sarnecki startował do tej pory w zawodach Pucharu Europy. Oprócz bobslejów uprawia także futbol amerykański. W Altenbergu wystartował z naszywką swojego klubu Białe Lwy Gdańsk. Kolejnym przystankiem bobsleistów będzie Konigssee, gdzie odbędą się także mistrzostwa Europy rozegrane w ramach Pucharu Świata.
?php>?php>
źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz